Walczą o życie kolegi po fachu. Sędziowie piłkarscy zagrali dla Daniela Szpili chorego na stwardnienie zanikowe boczne
Po raz 30. sędziowie piłkarscy z całego województwa spotkali się na halowym turnieju o Puchar Przewodniczącego Kolegium Sędziów OZPN. Tegoroczna edycja zawodów była jednak szczególna. Arbitrzy biegający na co dzień po trawiastych boiskach spotkali się na hali kluczborskiego OSiRu i zagrali dla swojego kolegi Daniela Szpili, u którego zdiagnozowano stwardnienie zanikowe boczne.
W tym roku do rywalizacji przystąpiło 8 drużyn. Ta edycja była wyjątkowa, ponieważ do arbitrów z Opolszczyzny dołączyli także sędziowie reprezentujący Kolegia Sędziowskie z województw: wielkopolskiego, śląskiego, dolnośląskiego i łódzkiego.
- To forma integracji poprzez rywalizację i dobrą zabawę – mówi przewodniczący Kolegium Sędziów w OZPN Tomasz Wąsiak. - Gramy w dwóch grupach, każdy z każdym. Pierwsze dwa zespoły grają później w półfinale i oczywiście, kto wygra, to gra w finale o puchar przewodniczącego. 12 minut ciągłej gry i jak widać, poziom jest dość wysoki.
Gościem honorowym turnieju był Daniel Szpila, który sam sędziował mecze piłkarskie na szczeblu centralnym. Dziś walczy z nieuleczalną chorobą. Uczestnicy turnieju przywitali go szpalerem, machając równocześnie sędziowskimi chorągiewkami.
- Jestem zszokowany i ciężko mi powstrzymać emocje – powiedział Daniel Szpila, gość honorowy wydarzenia. - To niesamowite uczucie przyjechać faktycznie – kolokwialnie mówiąc – na stare śmieci. Mało tego, zobaczyć mnóstwo osób, które przyjechały właściwie z Polski. Mimo tego, że wiem, co mnie czeka, jakie będą moje losy, to nie wybiegam w przód. Staram się wyciskać, ile się z tego da - z doliczonego czasu gry. Nawet jak się da, to przedłużyć go i wyciągnąć. Dla mnie się liczy tu i teraz.
Nie zabrakło dziś licytacji pamiątek piłkarskich. Wśród nich znalazły się m.in. koszulka Piotra Zielińskiego, Jakuba Błaszczykowskiego czy Waldemara Soboty. Całkowity dochód z licytacji przekazany będzie na leczenie chorego Daniela.
- To forma integracji poprzez rywalizację i dobrą zabawę – mówi przewodniczący Kolegium Sędziów w OZPN Tomasz Wąsiak. - Gramy w dwóch grupach, każdy z każdym. Pierwsze dwa zespoły grają później w półfinale i oczywiście, kto wygra, to gra w finale o puchar przewodniczącego. 12 minut ciągłej gry i jak widać, poziom jest dość wysoki.
Gościem honorowym turnieju był Daniel Szpila, który sam sędziował mecze piłkarskie na szczeblu centralnym. Dziś walczy z nieuleczalną chorobą. Uczestnicy turnieju przywitali go szpalerem, machając równocześnie sędziowskimi chorągiewkami.
- Jestem zszokowany i ciężko mi powstrzymać emocje – powiedział Daniel Szpila, gość honorowy wydarzenia. - To niesamowite uczucie przyjechać faktycznie – kolokwialnie mówiąc – na stare śmieci. Mało tego, zobaczyć mnóstwo osób, które przyjechały właściwie z Polski. Mimo tego, że wiem, co mnie czeka, jakie będą moje losy, to nie wybiegam w przód. Staram się wyciskać, ile się z tego da - z doliczonego czasu gry. Nawet jak się da, to przedłużyć go i wyciągnąć. Dla mnie się liczy tu i teraz.
Nie zabrakło dziś licytacji pamiątek piłkarskich. Wśród nich znalazły się m.in. koszulka Piotra Zielińskiego, Jakuba Błaszczykowskiego czy Waldemara Soboty. Całkowity dochód z licytacji przekazany będzie na leczenie chorego Daniela.