Odra z drugą z rzędu wygraną w 1. lidze. Przy Oleskiej pokonany GKS Katowice
Po dobrej grze i efektownych bramkach Odra Opole pokonała GKS Katowice. Opolanie zwyciężyli 4:2.
Odra nie poszła za ciosem i to się zemściło w 30. minucie. Dobre dośrodkowanie Arkadiusza Błąda na bramkę zamienił Filip Szymczak.
Remis utrzymał się tylko przez osiem minut. Znów szybka akcja lewą stroną Odry. Tym razem asysta Mateusza Maćkowiaka, a piękną główką prowadzenia opolanom dał Arkadiusz Piech. Cztery minuty później Odra prowadziła już 3:1. Tym razem na listę strzelców wpisał się Maćkowiak, choć pierwotnie bramka została zaliczona Piechowi.
Po zmianie stron Odra szybko zadała kolejny cios. Piękną bramką zza pola karnego popisał się Nowak. Piłka po jego strzale z około 18 metrów wpadła w samo okienko bramki gości. GKS zdołał odpowiedzieć jeszcze jednym golem. W 70. minucie rozmiary porażki katowiczanie zmniejszyli dzięki samobójczemu trafieniu Piotra Żemło.
- Bardzo dobra pierwsza połowa i kawałek drugiej - mówi Piotr Plewnia, trener Odry. - Cały czas musimy pracować nad stabilizacją. Są długie fragmenty meczu, kiedy jesteśmy "wyłączeni". Musimy to poprawić. Wiedzieliśmy, że GKS traci dużo bramek i cieszę się, że wykorzystaliśmy to. Dzisiaj nasza ofensywa dobrze się spisała.
W „wirtualnej” tabeli Fortuna 1. ligi Odra awansowała na czwarte miejsce. W 10 spotkaniach opolanie wywalczyli 17 punktów.