- Trudno powiedzieć, na co nas stać w nowym rozdaniu - przyznaje trener seniorek Stali Mariusz Kolekta. - Na pewno nie porywamy się z motyką na słońce czy na księżyc. Chcemy grać dobry basket. Nie wiemy, na co się jeszcze pisać. Tę drużynę stać na pierwszą czwórkę, a nawet na coś więcej. Nie zdziwię się jednak, jak coś nie zadziała i będziemy w ogonach - dodaje.

Głuchołaski MUKS występował trzy lata temu na zapleczu ekstraklasy, ale zrezygnował z rywalizacji z powodu problemów kadrowych i finansowych. Skupił się na szkoleniu młodzieży i dziś to właśnie ona ma grać główną rolę w zespole seniorskim. Z czasem może powalczyć o awans do wyższej ligi.

- To projekt na kilka lat - przyznaje trener Chrobrego Tadeusz Widziszowski. - Nasze najstarsze dziewczęta są w wieku 17 lat, a najmłodsze to trzynastolatki. Przez pięć lat do zespołu będą dochodziły kolejne zawodniczki. Jeżeli za dwa, trzy lata pojawi się szansa na awans, na pewno z niej skorzystamy. Myślę, że występami kilka lat temu udowodniliśmy, że w takich malutkich Głuchołazach tak mały klub stać na zespół pierwszoligowy, który gra nieźle i osiąga sukcesy w miarę adekwatne do wielkości klubu i miasta - zauważa.

Nowy sezon rozgrywek 2. ligi ma ruszyć 25 września. W tym roku nieco zreorganizowano rywalizację. Drużyny będą rywalizować w strefach, a po pierwszych rozstrzygnięciach zostaną przydzielone do grup odpowiadających wywalczonym miejscom. Dzięki temu na początku zmagań drugoligowe kluby unikną dalekich wyjazdów.