Trwają zapisy na tegoroczny Bieg Nyski. Warto się spieszyć, bo zostało już niewiele wolnych miejsc
Bieg Nyski wraca w tym roku po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Zainteresowani mogą już zapisywać się do udziału w VIII edycji imprezy, która odbędzie się 5 czerwca.
Trasa, z którą zmierzą się uczestnicy będzie liczyć 10 kilometrów. Jak zapowiada jeden z organizatorów biegu Jacek Makowski, w odróżnieniu od poprzednich edycji w tym roku nie została ona wytyczona ulicami miasta.
- Zaczynamy w Skorochowie, biegnąc 5 kilometrów wałem, prawie do Białej Nyskiej, po czym nawrót i wracamy do Skorochowa. Piękna, malownicza trasa pośród natury, z pięknym widokiem na jezioro. Każdy powinien być zadowolony - zapewnia.
Z uwagi na wciąż istniejące ryzyko związane z koronawirusem, w tym roku nie odbędzie się żadna z tradycyjnych imprez towarzyszących. Organizatorzy zrezygnowali też ze wspólnego startu.
- Start będzie odbywał się między 10:00 a 14:00 na zasadzie "przychodzę, odbieram pakiet, startuję". To rozwiązanie wprowadzamy, żeby zmniejszyć liczbę uczestników przebywających w jednym miejscu. Dwa, że trasa wiodąca przez wał Jeziora Nyskiego jest po prostu wąska - dodaje Jacek Makowski.
Jak jednak zapewniają organizatorzy, to jedynie przejściowe rozwiązanie i w przyszłym roku impreza ma powrócić do tradycyjnej formy.
Zapisy na bieg wciąż trwają, a opłata startowa wynosi 50 złotych. Chętni muszą jednak spieszyć się z wypełnieniem formularza zgłoszeniowego. Zgodnie z regulaminem, obowiązuje limit 950 zawodników. Do tej pory chęć udziału wyraziło już prawie 750 osób.
Dodajmy, że rejestracja odbywa się przez internet, na stronie www.biegnyski.pl.
- Zaczynamy w Skorochowie, biegnąc 5 kilometrów wałem, prawie do Białej Nyskiej, po czym nawrót i wracamy do Skorochowa. Piękna, malownicza trasa pośród natury, z pięknym widokiem na jezioro. Każdy powinien być zadowolony - zapewnia.
Z uwagi na wciąż istniejące ryzyko związane z koronawirusem, w tym roku nie odbędzie się żadna z tradycyjnych imprez towarzyszących. Organizatorzy zrezygnowali też ze wspólnego startu.
- Start będzie odbywał się między 10:00 a 14:00 na zasadzie "przychodzę, odbieram pakiet, startuję". To rozwiązanie wprowadzamy, żeby zmniejszyć liczbę uczestników przebywających w jednym miejscu. Dwa, że trasa wiodąca przez wał Jeziora Nyskiego jest po prostu wąska - dodaje Jacek Makowski.
Jak jednak zapewniają organizatorzy, to jedynie przejściowe rozwiązanie i w przyszłym roku impreza ma powrócić do tradycyjnej formy.
Zapisy na bieg wciąż trwają, a opłata startowa wynosi 50 złotych. Chętni muszą jednak spieszyć się z wypełnieniem formularza zgłoszeniowego. Zgodnie z regulaminem, obowiązuje limit 950 zawodników. Do tej pory chęć udziału wyraziło już prawie 750 osób.
Dodajmy, że rejestracja odbywa się przez internet, na stronie www.biegnyski.pl.