Jak Stal to i tie-break. Wciąż jednak bez zwycięstwa w pięciosetowym pojedynku
Stal Nysa uległa Aluron CMC Warcie Zawiercie 2:3 w zaległym spotkaniu 21. kolejki siatkarskiej PlusLigi. Podopieczni Igora Kolakovicia skutecznie zrewanżowali się za porażkę, której doznali na swoim terenie.
Ostatnią chwilą, by nawiązać przedłużyć swoje szanse w tym spotkaniu była wygrana w secie trzecim. Niesieni taką myślą gracze Stali mocno postawili się Warcie Zawiercie i dało to efekt w postaci wygranej 25:23. W czwartej odsłonie gracze z Nysy dominowali w każdym elemencie gry. Stworzyli punktową przewagę, która dała im zwycięstwo 25:21 i doprowadzenie do tie-breaka.
W nim gra była niezwykle wyrównana do stanu 10:10, ale po raz kolejny w tym sezonie podopieczni Krzysztofa Stelmacha nie wytrzymali piątej odsłony i ulegli Warcie 11:15, a w całym spotkaniu 2:3.