Odra znów była bardzo skuteczna w obronie, a trzy punkty zapewniła sobie na początku drugiej połowy. Prowadzenie opolanom dał sprowadzony przed sezonem Konrad Nowak, który pokonał bramkarza miejscowych w 50. minucie. 180 sekund później wynik spotkania ustalił obrońca Korony Przemysław Szarek, który skierował piłkę do własnej bramki.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo wywozimy zwycięstwo z trudnego terenu - komentuje Dietmar Brehmer, trener Odry. - Bardzo solidny mecz w naszym wykonaniu. Może pierwsza połowa była dość przeciętna i Korona kilka razy nam zagroziła, ale dobrze na to zareagowaliśmy. Na początku drugiej części strzeliliśmy dwie bramki i przejęliśmy kontrolę. Korona była zmuszona gonić wynik, a my spokojnie broniliśmy się i do tego wyprowadzaliśmy swoje ataki.

Dzięki wygranej w Kielcach Odra awansowała na drugie miejsce w tabeli. Opolanie do liderującego ŁKS-u Łódź tracą trzy punkty.