Problemem są pieniądze. Operacja ma kosztować 130 tysięcy złotych. Mimo kilku akcji, które przeprowadzili rodzice Patryka, cały czas brakuje blisko 100 tysięcy złotych.

- Musimy zdążyć w proponowanym przez doktora Macieja Maciejowskiego terminie - mówi Tomasz Surowiec, ojciec Patryka. - Po konsultacji, po obejrzeniu pacjenta, profesor podjął decyzję, że jest to ostatni moment na przeprowadzenie operacji kranioplastyki, czyli uzupełnienia ubytku czaszki. Są duże do tego wskazania, żeby to odbyło się teraz. Między innymi chodzi o kurczącą się skórę na głowie.

Patryk przebywa w domu i nawet jeździ na rowerze stacjonarnym.

- Syn wraca do formy, ale w wielu sytuacjach nie może funkcjonować samodzielnie - przekonuje Anna Surowiec, mama Patryka. - Bez operacji Patryk nie może usiąść na rower i wystartować tak, jak do tej pory. Ktoś zawsze musi przy nim być. Czy w domu, czy na spacerze, ktoś mu musi zawsze towarzyszyć. Ze względu na to, że mógłby się gdzieś potknąć, uderzyć.

Szczegóły zbiórki na stronie fundacji "Opolskie stowarzyszenie rehabilitacji neurologicznej i fizjologicznej".