ZAKSA Strzelce Opolskie zdemolowała przeciwnika
Siatkarze ZAKSY Strzelce Opolskie potrzebowali tylko 145 minut aby dwukrotnie pokonać MCKiS Jaworzno w drugiej rundzie rywalizacji o awans do pierwszej ligi.
Drużyna z Jaworzna rywalizuje z ZAKSA Strzelce Opolskie o awans do pierwszej ligi w serii meczów, do trzech wygranych. Strzelczanie w meczach u siebie postawili przeciwnikom trudne warunki. Wzmocnieni Kamilem Semeniukiem tylko w pierwszym secie sobotniego (21.04) spotkania pozwolili przyjezdnym na nawiązanie wyrównanej walki. Ostatecznie zwyciężyli w tym secie 25:23 a w dwóch kolejnych wygrali do 14 oraz 16, a całe spotkanie trwało 75 minut.
W niedzielnym (22.04) spotkaniu podopieczni Rolanda Dembończyka również byli drużyną, która kontrolowała poczynania na boisku. Goście z Jaworzna starali się utrudnić swoją zagrywkę, lecz przez to popełniali więcej błędów. Strzelecka ZAKSA wygrała drugie spotkanie również 3:0, w setach do 17, 16 oraz 20. Środkowy bloku w naszym zespole, Marcin Bachmatiuk, przestrzega przed świętowaniem sukcesu.
- Co prawda stan rywalizacji jest 2:0 dla nas, ale nic nam to nie daje - mówi Marcin Bachmatiuk. - Teraz jedziemy do Jaworzna i musimy się nastawić, że będą tam dwa pojedynki. To nie jest tak, że dzisiejszy mecz był łatwiejszy, więc jedziemy tam w sobotę dopełnić formalności.
Trzeci mecz tej pary odbędzie się w sobotę, 28 kwietnia, w Jaworznie, a jeśli wygrają gospodarze to kolejny mecz następnego dnia również w Jaworznie.
W niedzielnym (22.04) spotkaniu podopieczni Rolanda Dembończyka również byli drużyną, która kontrolowała poczynania na boisku. Goście z Jaworzna starali się utrudnić swoją zagrywkę, lecz przez to popełniali więcej błędów. Strzelecka ZAKSA wygrała drugie spotkanie również 3:0, w setach do 17, 16 oraz 20. Środkowy bloku w naszym zespole, Marcin Bachmatiuk, przestrzega przed świętowaniem sukcesu.
- Co prawda stan rywalizacji jest 2:0 dla nas, ale nic nam to nie daje - mówi Marcin Bachmatiuk. - Teraz jedziemy do Jaworzna i musimy się nastawić, że będą tam dwa pojedynki. To nie jest tak, że dzisiejszy mecz był łatwiejszy, więc jedziemy tam w sobotę dopełnić formalności.
Trzeci mecz tej pary odbędzie się w sobotę, 28 kwietnia, w Jaworznie, a jeśli wygrają gospodarze to kolejny mecz następnego dnia również w Jaworznie.