Bez dotacji gminy prudnickie kluby sportowe nie przetrwają
Od 10 do 290 tysięcy złotych otrzymają w tym roku kluby sportowe z gminy Prudnik. Są to dotacje celowe na realizację zadań publicznych z zakresu rozwoju sportu. Wsparcie to obejmuje w sumie siedem dyscyplin uprawianych przez niemal wszystkie grupy wiekowe. Bez tych dotacji nie utrzymałyby się m.in. drużyny ligowe.
- Na sport gmina wydaje bardzo duże pieniądze – uważa burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych. – Kiedy porównujemy się z miastami wielkości Prudnika to okazuje się, że jesteśmy w tej dziedzinie liderem. Rocznie na sport wydajemy 650 tysięcy złotych. Mamy w sumie 16 klubów i przyznawane im fundusze stanowią od 60 do nawet 90 procent kosztów ich działalności, więc to dzięki gminie funkcjonuje sport na naszym terenie.
Poza krytym basenem, wszystkie obiekty sportowe w gminie Prudnik udostępniane są mieszkańcom nieodpłatnie. Największą, bo wynoszącą 290 tysięcy złotych dotację otrzymają w tym roku koszykarze pierwszoligowej Pogoni. W Polsce Prudnik znany jest również z karate i łucznictwa. Sukcesy odnosi też niedotowane przez gminę jeździectwo.
Poza krytym basenem, wszystkie obiekty sportowe w gminie Prudnik udostępniane są mieszkańcom nieodpłatnie. Największą, bo wynoszącą 290 tysięcy złotych dotację otrzymają w tym roku koszykarze pierwszoligowej Pogoni. W Polsce Prudnik znany jest również z karate i łucznictwa. Sukcesy odnosi też niedotowane przez gminę jeździectwo.