- W pokoleniu dzisiejszych 40-latków trudno szukać osoby, która nie zna książki czy filmu pt. "Niekończąca się historia" - mówi Magdalena Starczewska z teatru. - Większości z nas wciąż przewijają się te sceny z filmu pełne emocji, jak na przykład tonięcie konia na bagnach czy ta symboliczna scena, w której bohater znajduje książkę, od której wszystko się zaczęło. To także skojarzenie ze słynnym smokiem Falkorem, jak określił go reżyser to "smok o najłagodniejszych oczach pod słońcem" - dodaje.

- "Brzechwatorium" to premiera, która także będzie odnosić się do naszych wspomnień - zaznacza Starczewska. - Wiersze Brzechwy znamy bardzo dobrze, ale tutaj taka mała ciekawostka, ponieważ reżyserem tego spektaklu jest Marian Pecko, słowacki twórca, którego realizacje nasi widzowie mieli okazję wielokrotnie oglądać, to były fantastyczne spektakle na naszych scenach. Bardzo chcieliśmy zaprosić Mariana Peckę do realizacji polskiej klasyki - dodaje.

Premiera "Brzechwatorium" zaplanowana jest na dużej scenie 23. września, zaś "Niekończącą się historię" widzowie będą mogli zobaczyć po raz pierwszy 30 września.