Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu: Nie mamy wątpliwości, że rosyjskich artystów wspierających Putina należy objąć bojkotem
- Oświadczenie, które pojawiło się na naszej stronie to wynik pewnego nieporozumienia medialnego związanego z najnowszą premierą, do której się przygotowujemy - wyjaśnia Paweł Dobrowolski, zastępca dyrektora Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu. Komunikat zatytułowany "Twarz Putina przysłania nam kulturę rosyjską" pojawił się w czwartek (21.04) i jest on formą odpowiedzi na dyskusję, która wywiązała się na temat sztuki "Los Endemoniados / Biesy” i obecności rosyjskiej kultury w przestrzeni publicznej Opola.
O szczegółach spektaklu mówi Paweł Dobrowolski, zastępca dyrektora Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu.
- Jest to spektakl, który nawiązuje do utworu Fiodora Dostojewskiego, ale nie jest jego adaptacją. To autorski tekst napisany przez reżysera Marcina Wierzchowskiego, dramaturga Daniela Sołtysińskiego, który bardziej opowiada o sytuacji Hiszpanii, kiedy pewna grupa teatralna planowała wystawić Biesy i w dniu premiery ten teatr spłonął. To jest tylko punkt wyjścia do tego spektaklu. W niewielkim stopniu wiąże się z Dostojewskim - dodaje Dobrowolski.
- Nie mamy wątpliwości, że rosyjskich artystów wspierających Putina należy objąć bojkotem - zaznacza Dobrowolski. - Natomiast bojkot wszystkich artystów rosyjskich tylko z uwagi na ich pochodzenie, abstrahując od poglądów i ewentualnego zaangażowania po której ze stron konfliktu jest według nas bezsensowny.
Oficjalne oświadczenie teatru jest dostępne na stronie internetowej www.teatropole.pl.