Jerzy Kozarzewski ps. Konrad, twórca nyskiej szkoły muzycznej, poeta, społecznik i żołnierz ma już swój pomnik w Nysie. Przed urzędem miasta stanęła ławeczka z brązu poświęcona autorstwa rzeźbiarza prof. Mariana Molendy.
- To będzie pierwszy taki przykład, kiedy mieszkańcy mogą zobaczyć kogoś, kto do Nysy trafił po wojnie i tworzył nasze miasto - mówi Kordian Kolbiarz, burmistrz Nysy. - Jerzy Kozarzewski jest postacią wybitną w skali Nysy, ale też w skali naszego państwa. Bo dzięki opolskiemu oddziałowi IPN dowiedzieliśmy się o epizodach, które do tej pory były skrywane i nie ujrzały światła dziennego. Mam na myśli głównie działalność Narodowych Siłach Zbrojnych i to, że Jerzy Kozawszeki był twórcą tzw. drogi Konrada, czyli drogi, którą poruszali się emisariusze z Polski na zachód Europy. M.in. z tej drogi korzystał Witold Pilecki, postać nietuzinkowa i wszystkim pewnie znana. Natomiast w Nysie znany jako poeta, niezwykle ciepły, dobry człowiek, szczery i oddany miastu.
Jerzy Kozarzewski urodził się 21 października 1913 roku w Trawnikach, zmarł 1 lutego 1996 roku w Warszawie. W czasie II wojny światowej był żołnierzem Narodowych Sił Zbrojnych. We wrześniu 1939 roku trafił do niewoli radzieckiej. W 1992 roku wydał pierwszy tomik wierszy "Dar codzienności", a po jego śmierci zostały odnalezione i wydane utwory z okresu wojny.