Teatr Ekostudio w Opolu obchodził swoje 20 urodziny [ZDJĘCIA]
Podczas uroczystej gali jubileuszowej były wspomnienia dotyczące działalności teatru, występy artystyczne, laudacja i życzenia od przyjaciół Ekostudia.
- Prowadzenie prywatnego teatru nie jest proste, ale przynosi satysfakcję - podkreśla Andrzej Czernik, właściciel Teatru Ekostudio. - Tutaj muszę dyrektorować, czyli dbać o budynek, zadbać o te sprawy, które są dookoła teatru. Potem zamienić się w reżysera i być twórcą, czyli produkować spektakl, jako twórca a także aktor, czyli wejść na scenę i zagrać. A potem zejść ze sceny i znowu usiąść za biurko.
- Zagrałam u Andrzeja Czernika Klarę w "Zemście" - dodaje Violetta Porowska, wspominając swoją przygodę z teatrem. - O takie emocje chodzi, o taki teatr chodzi. I dlatego jest nam potrzebny. Bo ten teatr dociera do ludzi, do głębi ludzkiej duszy, do głębi ludzkiego serca i przecież o to w teatrze chodzi.
- Pamiętam pierwszy spektakl tego teatru - mówi Andrzej Gelender. - Pierwszą premierą u Andrzeja był "Piłat" w Muzeum Diecezjalnym. Graliśmy w różnych kościołach na Opolszczyźnie i nie tylko. Graliśmy to też ponad siedem razy w Nowym Jorku.
- Teatr Ekostudio dopiero od 12 lat ma swoją siedzibę - zaznacza aktor Waldemar Kotas. - Miasto po długich, długich latach poszukiwań, znalazło wreszcie lokum dla Andrzeja Czernika, bo to tak trzeba powiedzieć. W którym on zauważył potencjał do tego, że można stworzyć tu teatr. Już na gruzach były grane pierwsze przedstawienia. Zainwestował w to pół swojego życia, inwestując nie tylko swoje zdrowie, ale również finanse.
Wśród marzeń Andrzej Czernik wymienia zamontowanie kurtyny i zamianę miejscami sceny z widownią. Andrzej Czernik był również współpracownikiem Radia Opole, teraz jest często gościem w naszych programach.
- Zagrałam u Andrzeja Czernika Klarę w "Zemście" - dodaje Violetta Porowska, wspominając swoją przygodę z teatrem. - O takie emocje chodzi, o taki teatr chodzi. I dlatego jest nam potrzebny. Bo ten teatr dociera do ludzi, do głębi ludzkiej duszy, do głębi ludzkiego serca i przecież o to w teatrze chodzi.
- Pamiętam pierwszy spektakl tego teatru - mówi Andrzej Gelender. - Pierwszą premierą u Andrzeja był "Piłat" w Muzeum Diecezjalnym. Graliśmy w różnych kościołach na Opolszczyźnie i nie tylko. Graliśmy to też ponad siedem razy w Nowym Jorku.
- Teatr Ekostudio dopiero od 12 lat ma swoją siedzibę - zaznacza aktor Waldemar Kotas. - Miasto po długich, długich latach poszukiwań, znalazło wreszcie lokum dla Andrzeja Czernika, bo to tak trzeba powiedzieć. W którym on zauważył potencjał do tego, że można stworzyć tu teatr. Już na gruzach były grane pierwsze przedstawienia. Zainwestował w to pół swojego życia, inwestując nie tylko swoje zdrowie, ale również finanse.
Wśród marzeń Andrzej Czernik wymienia zamontowanie kurtyny i zamianę miejscami sceny z widownią. Andrzej Czernik był również współpracownikiem Radia Opole, teraz jest często gościem w naszych programach.