Biura Krapkowickiego Domu Kultury zostaną przeniesione na parter. Na ścianie w holu jest też mural
Do połowy września potrwa remont Krapkowickiego Domu Kultury. Chodzi o przeniesienie pomieszczeń biurowych na parter i zlokalizowanie pracowni artystycznych na piętrze.
Dotychczas dotarcie do administracji sprawiało niemałe problemy zwłaszcza niepełnosprawnym i seniorom, bo trzeba wejść wąskimi korytarzami po stromych schodach. Poza tym wejście znajduje się z tyłu budynku.
- Mieliśmy problemy natury wykonawczej i technicznej, ale niespodzianki to norma przy rozbiórce czegoś - mówi Aleksander Bernat, dyrektor KDK. - Mieliśmy trochę problemów z instalacją kanalizacyjną i wodną, ale fachowcy panują nad tym. Poza tym upały nie sprzyjają remontowi, bo czasami ludzie dostają na przykład udaru słonecznego. U nas prace zostały wstrzymane na tydzień, bo nie miał kto pracować.
Poza tym w holu budynku widnieje od niedawna mural prezentujący wszystkie formy zajęć KDK. Pytamy więc, dlaczego malowidło nie pojawiło się na ścianie zewnętrznej.
- Jak nietrudno zauważyć, mamy kilka dobrych metrów kwadratowych powierzchni, które nadawałyby się pod mural. W trakcie docieplania murów pewnie pomyślimy o odpowiednim przygotowaniu podłoża, bo mural w pewnym sensie wyróżniałby dom kultury na tle innych budynków, a o to między innymi nam chodzi.
Mural to pomysł Karoliny Salamon, instruktorki sekcji malarskiej, a malowidło wykonali jej podopieczni.
- Mieliśmy problemy natury wykonawczej i technicznej, ale niespodzianki to norma przy rozbiórce czegoś - mówi Aleksander Bernat, dyrektor KDK. - Mieliśmy trochę problemów z instalacją kanalizacyjną i wodną, ale fachowcy panują nad tym. Poza tym upały nie sprzyjają remontowi, bo czasami ludzie dostają na przykład udaru słonecznego. U nas prace zostały wstrzymane na tydzień, bo nie miał kto pracować.
Poza tym w holu budynku widnieje od niedawna mural prezentujący wszystkie formy zajęć KDK. Pytamy więc, dlaczego malowidło nie pojawiło się na ścianie zewnętrznej.
- Jak nietrudno zauważyć, mamy kilka dobrych metrów kwadratowych powierzchni, które nadawałyby się pod mural. W trakcie docieplania murów pewnie pomyślimy o odpowiednim przygotowaniu podłoża, bo mural w pewnym sensie wyróżniałby dom kultury na tle innych budynków, a o to między innymi nam chodzi.
Mural to pomysł Karoliny Salamon, instruktorki sekcji malarskiej, a malowidło wykonali jej podopieczni.