Srebrny ołtarz w nyskiej bazylice pozyskał tajemniczego fundatora
Darczyńca, który chce zachować anonimowość, pokrył duże koszty renowacji bocznego ołtarza w nyskiej bazylice. To tzw. srebrny ołtarz, pośrodku którego widnieje XV-wieczna figura św. Anny, trzymającej na rękach Dzieciątko Jezus i Maryję.
- Do niedawna trudno było nawet ocenić, że ołtarz jest srebrny, bo był cały czarny. Nigdy go nie odnawialiśmy, bo zawsze były pilniejsze potrzeby. Figura św. Anny jest przepiękna, ma ok. 160 cm wysokości i jest kolorowa. W katalogach zabytków figuruje jako pochodząca z 1500 roku, a jej dzieje, jak i samego ołtarza, są tajemnicze. Nie wiadomo, skąd się wzięła w bazylice, jak i gdzie przetrwała wojnę. Zachowało się zdjęcie z 1922 roku, na którym tzw. srebrny ołtarz stanowi fragment ołtarza głównego nyskiej katedry - mówi prałat ks. Mikołaj Mróz.
Prałat opowiada też historię, kiedy to przed dziesięcioma laty, oprowadzając turystów po bazylice, zauważył, że ktoś odkręcił i ukradł jedną z tabliczek z nazwiskiem fundatora, jakie widnieją na srebrnym ołtarzu.
- Być może był to potomek jednego z nich, dlaczego zależało mu akurat na tej tabliczce? – zastanawia się prałat.
Obecnie srebrny ołtarz, po renowacji, można już oglądać w pełnej krasie.
- Aż bije po oczach, ale nie powiem, ile to kosztowało, poza tym, że dużo. Fundatorzy byli bardzo szczodrzy – mówi gospodarz bazyliki.
Udało nam się jedynie dowiedzieć, że jest to małżeństwo prowadzące jedną z nyskich firm.
Prałat opowiada też historię, kiedy to przed dziesięcioma laty, oprowadzając turystów po bazylice, zauważył, że ktoś odkręcił i ukradł jedną z tabliczek z nazwiskiem fundatora, jakie widnieją na srebrnym ołtarzu.
- Być może był to potomek jednego z nich, dlaczego zależało mu akurat na tej tabliczce? – zastanawia się prałat.
Obecnie srebrny ołtarz, po renowacji, można już oglądać w pełnej krasie.
- Aż bije po oczach, ale nie powiem, ile to kosztowało, poza tym, że dużo. Fundatorzy byli bardzo szczodrzy – mówi gospodarz bazyliki.
Udało nam się jedynie dowiedzieć, że jest to małżeństwo prowadzące jedną z nyskich firm.