Dokument o Jerzym Kukuczce pokazano w Bibliotece Obcojęzycznej
- Był mrukiem, nie lubił mediów, unikał dziennikarzy, to właśnie mi się w nim podobało, bo widziałem w tym skromność - mówił Paweł Wysoczański, reżyser filmu "Jurek". Film poświęcony Jerzemu Kukuczce pokazano w Bibliotece Obcojęzycznej w Opolu.
- Doceniam w Jerzym Kukuczce coś, co jest zaprzeczeniem dzisiejszych czasów - mówi Wysoczański. - Dziś zanim jeszcze himalaiści wyjadą w góry wszystkie media o tym informują, a Kukuczka działał na odwrót, nawet mówi w filmie, że jeżeli on dalej będzie musiał być tą gwiazdą, dalej będzie musiał się sprzedawać, to on ten himalaizm zostawi, więc naprawdę to było takie czyste w jego wydaniu. Był on i góry. Mówił, że najpiękniejszy moment w zdobywaniu gór to jest ten, tuż po wejściu na szczyt, bo tylko on i góra wie, co się stało - dodaje.
Dokument składa się rozmów nagranych z rodziną i przyjaciółmi wzbogaconych archiwaliami w postaci zdjęć, nagrań, fragmentów programów telewizyjnych i wywiadów. To wszytko składa się na portret całego środowiska himalaistów lat '80.
Dokument składa się rozmów nagranych z rodziną i przyjaciółmi wzbogaconych archiwaliami w postaci zdjęć, nagrań, fragmentów programów telewizyjnych i wywiadów. To wszytko składa się na portret całego środowiska himalaistów lat '80.