Premiera "Coś pomiędzy" M. Heckmannsa w Teatrze Kochanowskiego
Dwójka młodych ludzi rozpaczliwie próbuje nakręcić film o miłości, której już nie ma. Tak można w skrócie podsumować spektakl "Coś pomiędzy" na podstawie tekstu Martina Heckmannsa w reżyserii Tomasza Cymermana. Premierę obejrzeli widzowi Teatru im. Jana Kochanowskiego.
Na opolskiej scenie debiutowało dwóch młodych artystów: Małgorzata Biela i Karol Kossakowski.
- Główni bohaterowie An i Jan zdecydowali się na coś w rodzaju wewnętrznej emigracji - mówi reżyser spektaklu. - Ten związek w pewnym momencie gdzieś się rozpada. Okazuje się, że winny jest brak odzewu ze świata zewnętrznego, który jest grany przez Bartka Dziedzica. Ten świat przez niego wykreowany jest na tyle specyficzny, zamknięty, zimny, formalny, że pozostawia im tylko bardzo żałosne perspektywy - dodaje.
- Forma spektaklu zawieszona jest pomiędzy filmem, przedstawieniem dramatycznym a musicalem - podkreśla reżyser.
Przedstawienie "Coś pomiędzy" Martina Heckmannsa to trzecia w tym sezonie artystycznym premiera w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu.
- Główni bohaterowie An i Jan zdecydowali się na coś w rodzaju wewnętrznej emigracji - mówi reżyser spektaklu. - Ten związek w pewnym momencie gdzieś się rozpada. Okazuje się, że winny jest brak odzewu ze świata zewnętrznego, który jest grany przez Bartka Dziedzica. Ten świat przez niego wykreowany jest na tyle specyficzny, zamknięty, zimny, formalny, że pozostawia im tylko bardzo żałosne perspektywy - dodaje.
- Forma spektaklu zawieszona jest pomiędzy filmem, przedstawieniem dramatycznym a musicalem - podkreśla reżyser.
Przedstawienie "Coś pomiędzy" Martina Heckmannsa to trzecia w tym sezonie artystycznym premiera w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu.