Grad Prix, czyli nagrodę prezydenta Opola, otrzymał Bartosz Posacki, który wykonał pracę w technice multimediów. Artysta otrzymał także nagrodę Galerii Sztuki Współczesnej.

Laureat nie krył wzruszania.
- Ciągle jestem pod wrażeniem tego, że zgarnąłem aż dwie nagrody, bo to jest niesamowita rzecz - komentuje artysta. - Już kiedyś zdarzyło mi się coś takiego na Salonie Jesiennym, ale to jest taka sprawa, która robi wrażenie - dodaje.

Halina Fleger otrzymała nagrodę marszałka województwa opolskiego. Artystka stworzyła pracę używając materiałów, które dotąd nie pojawiały się w jej twórczości. - Wykorzystałam stare kalkoteksty, które znalazłam robiąc porządki w swojej starej teczce. Przetworzyłam je i powstały z nich abstrakcyjne kompozycje, które kojarzą się z tymi starymi kalkotekstami. Pewnie nie wszyscy je pamiętają, ale mój rocznik na pewno - dodaje.

Nagrodę Związku Polskich Artystów Plastyków otrzymała Magda Zarycka, która w tym roku po raz pierwszy wzięła udział w Salonie Jesiennym.

- Impulsem do stworzenia tej pracy były zdjęcia rodzinne znalezione w albumach i pudłach - mówi artystka. - Chciałam opowiedzieć o nich swoim językiem. W sztuce dążę do minimalizmu, czyli maksymalnego upraszczania - dodaje.

Łącznie na Salonie Jesiennym swoje prace prezentuje 38 artystów. Wystawę można oglądać do 25 września.