Ta ni ma jak Lwów
Były łzy wzruszenia i owacje - tak nyscy Kresowianie przyjęli spektakl wystawiony dla nich przez uczniów gimnazjum nr 3 pt. "Ta ni ma jak Lwów". Sala Nyskiego Domu Kultury z trudem pomieściła wszystkich chętnych.
- Gimnazjaliści grali i śpiewali z takim entuzjazmem, że nogi same niosły nas do tańca. Przenieśliśmy się w lata naszej młodości - mówili wzruszeni Kresowianie.
Młodzi aktorzy zadbali o stroje, rekwizyty i przede wszystkim lwowski żargon. Spektakl słowno - muzyczny na równi prezentował wesoły, przedwojenny Lwów, jak i tragiczne losy zamieszkałych tam Polaków. Na pomysł napisania takiej sztuki wpadła Anna Orlicka - emerytowana nauczycielka gimnazjum nr 3, której rodzina pochodzi z Kresów.
Na sali byli także obecni członkowie nyskiego Towarzystwa Przyjaciół Lwowa i Kresów Wschodnich, które obecnie świętuje jubileusz 35-lecia. Spektakl "Ta ni ma jak Lwów" wpisał się w obchody tej rocznicy.
Posłuchaj relacji z imprezy:
Dorota Kłonowska