Most tymczasowy w Krapkowicach gotowy. Zostanie oddany do użytki przed świętami
Wojsko zbudowało kolejny most tymczasowy na zalanych terenach. Mieszkańcy Krapkowic znów będą połączeni ze światem przeprawą. Żołnierze w ramach operacji Feniks zakończyli budowę przeprawy tymczasowej. Most powstał obok zniszczonego mostu, w ciągu drogi krajowej numer 45. Teraz lokalne władze odpowiadają za przeprowadzenie prób obciążeniowych oraz dokończenie dróg dojazdowych do mostu. Ma do tego dojść jeszcze przed świętami.
Dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej, generał Krzysztof Stańczyk, który jest odpowiedzialny za działania żołnierzy na zniszczonych przez powódź terenach, powiedział, że przeprawa powstała na bazie wojskowej konstrukcji DMS-65. - To jest jeden z sześciu mostów, które planujemy oddać jako tymczasowe przeprawy mostowe jeszcze przed świętami. To jest przede wszystkim ułatwienie komunikacji, bo odległości, które do tej pory mieszkańcy lokalnej społeczności muszą pokonywać, są dość znaczne. Most tymczasowy naprawdę ułatwi komunikację w niektórych przypadkach z godziny do 5 minut.
Most w Krapkowicach będzie drugim, jaki armia zbudowała na terenach popowodziowych. Pierwszy powstał w Głuchołazach. Dotychczasowy most w Krapkowicach w ciągu drogi numer 45 zniszczyła niewielka rzeka Osobłoga podczas wrześniowej powodzi. Woda napierała z olbrzymią siłą - zniszczeniu uległa przeprawa oraz nasyp z trasą dojazdową.
Na terenach, które ucierpiały w trakcie powodzi, trwa operacja Feniks. Aktualnie w odbudowę zniszczeń zaangażowanych jest około czterech tysięcy wojskowych. Operacja została przedłużona do kwietnia przyszłego roku.
Most w Krapkowicach będzie drugim, jaki armia zbudowała na terenach popowodziowych. Pierwszy powstał w Głuchołazach. Dotychczasowy most w Krapkowicach w ciągu drogi numer 45 zniszczyła niewielka rzeka Osobłoga podczas wrześniowej powodzi. Woda napierała z olbrzymią siłą - zniszczeniu uległa przeprawa oraz nasyp z trasą dojazdową.
Na terenach, które ucierpiały w trakcie powodzi, trwa operacja Feniks. Aktualnie w odbudowę zniszczeń zaangażowanych jest około czterech tysięcy wojskowych. Operacja została przedłużona do kwietnia przyszłego roku.