Rocznie w Polsce około 300 tysięcy osób choruje na zapalenie płuc, a dla około 20 osób na 100 tysięcy może być to choroba śmiertelna.

- Czyste powietrze jest podstawą i to, że mamy teraz plagę światową różnych schorzeń obturacyjnych oraz zapalnych dróg oddechowych wynika między innymi z zanieczyszczenia powietrza, a także stosowania używek - mówi dr n. med. Ewa Skrzypczyńska, ordynator oddziału pulmonologii w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu.

- Widzimy w naszych oddziałach szpitalnych oraz ratunkowych, że jak jest smog i duże zanieczyszczenie, to liczba pacjentów, która zgłasza się w trybie ostrodyżurowym, zdecydowanie zwiększa się. Jeśli chodzi o zapalenia płuc, to o tej porze roku czy wiosną jest ich bardzo dużo, ponieważ przenoszą się one drogą kropelkową, są infekcyjne, najczęściej bakteryjne.

- Jeśli chodzi o objawy zapalenia płuc, to są one na tyle oczywiste, że bardzo często to pacjentów alarmuje - dodaje dr Skrzypczyńska.

- To jest wysoka gorączka, dreszcze, osłabienie, bóle w klatce piersiowej, czasami krwioplucie. Oczywiście nie każde zapalenie płuc leczymy w szpitalu. Hospitalizujemy pacjentów, u których współistnieją inne choroby, u pacjentów starszych, u których nie jesteśmy w stanie przewidzieć dalszego ciągu, czyli nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czy nie dojdzie do niewydolność oddechowej i konieczności na przykład respiratoterapii.

Dodajmy, że Światowy Dzień Płuc został ustanowiony przez Światową Koalicję przeciwko Zapaleniu Płuc u Dzieci. Akcja jest wspierana przez WHO, UNICEF oraz Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom.