Nie żyje były ordynator szpitala w Nysie. Był zgłoszony jako zaginiony
W Nysie zginął lekarz, były ordynator oddziału tamtejszego szpitala. Lekarz wracał wczoraj ze szpitala w Prudniku do Nysy. Jego samochód został znaleziony na jednej z ulic, ale on sam nie dotarł do domu.
Rzecznik wojewódzkiego komendanta policji w Opolu podkomisarz Dariusz Świątczak, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że trwają czynności w tej sprawie.
- Zostało znalezione w nysie ciało 71-letniego mężczyzny. Ciało zostało zabezpieczone do sekcji. Ta osoba została zgłoszona wcześniej jako zaginiona.
“Niestety nie żyje, proszę o modlitwę w jego intencji!” - napisał na portalu X zięć lekarza. Informację tę potwierdził także poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.
Podkomisarz Dariusz Świątczak zdementował inną informację o kolejnej rzekomej ofierze powodzi w tym rejonie. W Nowym Świętowie wczoraj strażacy znaleźli ciało starszej kobiety, ale policja wyklucza, że zmarła ona wskutek powodzi. Rzecznik podkreślił, że w momencie dotarcia strażaków na miejsce nie było tam jeszcze wody, a służby zostały wezwane przez sąsiadów, którzy nie mieli kontaktu z kobietą.
- Zostało znalezione w nysie ciało 71-letniego mężczyzny. Ciało zostało zabezpieczone do sekcji. Ta osoba została zgłoszona wcześniej jako zaginiona.
“Niestety nie żyje, proszę o modlitwę w jego intencji!” - napisał na portalu X zięć lekarza. Informację tę potwierdził także poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.
Podkomisarz Dariusz Świątczak zdementował inną informację o kolejnej rzekomej ofierze powodzi w tym rejonie. W Nowym Świętowie wczoraj strażacy znaleźli ciało starszej kobiety, ale policja wyklucza, że zmarła ona wskutek powodzi. Rzecznik podkreślił, że w momencie dotarcia strażaków na miejsce nie było tam jeszcze wody, a służby zostały wezwane przez sąsiadów, którzy nie mieli kontaktu z kobietą.