Poseł Paweł Masełko o konieczności pokazywania ważnych dla samorządów spraw w Sejmie
Po stu dniach pracy w Sejmie Radio Opole pyta opolskiego posła Pawła Masełko, na ile skutecznie udaje się sygnalizować w izbie najważniejsze problemy samorządów, takie jak nielegalne wysypiska śmieci, renaturyzacja Odry czy lokalne połączenia kolejowe. Jak mówi w Porannej Rozmowie RO były samorządowiec, tempo prac w Sejmie najczęściej jest dalekie od oczekiwań, a na efekty interpelacji trzeba zwykle bardzo długo czekać.
Co do samej kultury pracy w izbie jest lekkie rozczarowanie. - Jeśli chodzi o samą kulturę polityczną, to na poziomie samorządu wygląda to według mnie zdecydowanie lepiej i brakuje trochę - wydaje mi się na poziomie Sejmu - wzajemnego szacunku, takiego spokoju w tej dyskusji - stwierdził Paweł Masełko.
Sprawowanie funkcji posła jest dla gościa RO nobilitacją i motywacją, by działać z pożytkiem dla regionu, a najważniejsze problemy samorządów np. nielegalne wysypiska śmieci też trzeba nagłaśniać by przyspieszyć ich rozwiązywanie.
Nowe rozwiązania zostaną zaproponowane jesienią, ale będą musiały przejść formalną procedurę przez cały parlament. - Złożyłem interpelację w tym temacie i mam informacje z ministerstwa, że jesienią będą wprowadzone jakieś rozwiązania prawne, które mają wzmocnić samorządy, młyny rządowe i parlamentarne nie mielą tak szybko, przypomnę też, iż koalicja jest bardzo szeroka, a spraw jest wiele, choć myślę, że jeśli my jako parlamentarzyści będziemy o tym mówili coraz więcej, to również i ten problem uda się rozwiązać - wyjaśnił Paweł Masełko.
Zdaniem opolskiego parlamentarzysty innym z aspektów wartych poruszenia w Sejmie jest też renaturyzacja Odry.
Problem jest złożony, dużo pieniędzy wydano na infrastrukturę na rzece, np. na liczne jazy i warto rozsądnie dyskutować nad transportowym potencjałem rzeki.
Poseł Masełko nie wyklucza, że ten temat poruszy w trakcie jednej ze swoich najbliższych interpelacji.
Co do kolei i zmodyfikowanych planów dotyczących Centralnego Portu Komunikacyjnego opolski parlamentarzysta zwracał też uwagę na powrót do założeń programu Kolej Plus i kluczowego aspektu skomunikowania Głubczyc ze stolicą regionu, czego wciąż brakuje.