"Sytuacja w województwie śląskim nie przełożyła się na nasze wody". Gość Radia Opole
- Opolski odcinek Odry jest wolny od złotej algi - potwierdził w Porannej Rozmowie Radia Opole dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim Piotr Tarapata.
- Sytuacja w województwie śląskim nie przełożyła się na wody w naszym regionie - tłumaczył gość Radia Opole. - Ta sytuacja, która zaistniała na zbiorniku Dzierżno i na fragmencie Kanału Gliwickiego w województwie śląskim to niewątpliwie katastrofa. Do dzisiaj wyłowiono tam około 116 ton śniętych ryb. Natomiast, jeśli chodzi o województwo opolskie sytuacja na Dzierżnie nie przełożyła się na nasze wody.
- Na pewno zdecydowało o tym przeprowadzenie eksperymentu z wykorzystaniem perhydrolu na rzece Kłodnicy - dodał Tarapata. - Aplikacja tego preparatu rozpoczęła się 13 sierpnia mniej więcej w miejscu małej elektrowni wodnej w Pławniowicach, to województwo śląskie. To jest około 6 km do granic województwa opolskiego. Wyniki tego eksperymentu przerosły oczekiwania osób, które o tej aplikacji preparatu decydowali.
Zgodnie z decyzją wojewody do końca sierpnia obowiązuje zakaz korzystania z wód rzeki Kłodnica od śluzy Sławięcice do granic regionu. Co to oznacza w praktyce?
- Oznacza to tyle, że na tym odcinku Kłodnicy zakazany jest po pierwsze wstęp do tej wody, pobieranie jej do celów spożywczych i gospodarczych - do prania czy pojenia zwierząt. Wędkowanie także jest zakazane, czyli każda aktywność związana z tym odcinkiem Kłodnicy.
Gość Porannej Rozmowy Radia Opole podkreślał jednak, że wody Kłodnicy są teraz bezpieczne, a zakaz ma charakter prewencyjny.
- Na pewno zdecydowało o tym przeprowadzenie eksperymentu z wykorzystaniem perhydrolu na rzece Kłodnicy - dodał Tarapata. - Aplikacja tego preparatu rozpoczęła się 13 sierpnia mniej więcej w miejscu małej elektrowni wodnej w Pławniowicach, to województwo śląskie. To jest około 6 km do granic województwa opolskiego. Wyniki tego eksperymentu przerosły oczekiwania osób, które o tej aplikacji preparatu decydowali.
Zgodnie z decyzją wojewody do końca sierpnia obowiązuje zakaz korzystania z wód rzeki Kłodnica od śluzy Sławięcice do granic regionu. Co to oznacza w praktyce?
- Oznacza to tyle, że na tym odcinku Kłodnicy zakazany jest po pierwsze wstęp do tej wody, pobieranie jej do celów spożywczych i gospodarczych - do prania czy pojenia zwierząt. Wędkowanie także jest zakazane, czyli każda aktywność związana z tym odcinkiem Kłodnicy.
Gość Porannej Rozmowy Radia Opole podkreślał jednak, że wody Kłodnicy są teraz bezpieczne, a zakaz ma charakter prewencyjny.