Szkodniki niszczą drewniane elementy kościoła w Grodźcu
Fumigacja, czyli szczelne osłonięcie budynku i wpuszczanie gazu, który ma zlikwidować szkodniki niszczące drewniane elementy - takim zabiegom poddawany jest kościół pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej i św. Wojciecha w Grodźcu.
- Te szkodniki to nie korniki, bo te żywią się żywymi drzewami - mówi ks. Zdzisław Banaś, proboszcz grodzieckiej parafii. - To przede wszystkim kołatek i spuszczel. Te dwa szkodniki spędzają nam sen z powiek. U nas zagrożone są organy i inne elementy konstrukcji drewnianej świątyni. Także dach i ławki. Kościół nakrywany jest namiotem i wstrzykiwany jest gaz, który już od wczoraj tutaj funkcjonuje.
Prace mają potrwać około 3 tygodni. Grodziecki kościół ma około 100 lat. Przed 1945 była to świątynia zajmowana przez husytów pochodzących spod Hradca-Kralove. Pierwsi przybyli na te tereny w 1752 roku podczas kolonizacji fryderycjańskiej.