- Upał ma zły wpływ na nasz organizm - mówi dr Jarosław Kostyła, dyrektor Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego. - Powoduje deregulację wszystkich mechanizmów obronnych związanych z naszym metabolizmem tkankowym i komórkowym - tłumaczy. - Zabrzmiało naukowo, ale chodzi o to, o czym mówimy od kilku lat, że dochodzi do odwodnienia organizmu, czyli rzeczy, których my de facto nie widzimy, ale przez te rzeczy źle się czujemy. Boli nas głowa, boli nas w klatce piersiowej, jesteśmy zmęczeni, jesteśmy śnięci, jesteśmy osłabieni, mamy skurcze mięśni, mamy zaburzenia widzenia, myślenia, słyszenia, mamy zaburzenia świadomości.

- Może dojść do zaostrzenia chorób, które posiadamy - mówi lekarz medycyny ratunkowej. Upały są niebezpieczne zwłaszcza dla małych dzieci i osób starszych.

- Każdy się cieszy z wakacji i lata, ale potrzebujemy zdroworozsądkowego myślenia - mówi dr Jarosław Kostyła. - Nie wychodźmy w samo południe, nie nastawiajmy się na promieniowanie słoneczne na wysokie temperatury, kiedy ziemia jest nagrzana, kiedy rośliny nas nie chronią, kiedy nie ma cienia, kiedy idziemy w miasto, kiedy mamy rozgrzane chodniki, rozgrzane jezdnie. Wychodźmy rano, wychodźmy późnym popołudniem, kiedy natężenie promieni słonecznych jest mniejsze i temperatura odczuwalna też jest mniejsza.

Należy też pamiętać też o odpowiedniej podaży płynów. - Nawadniajmy się - dodaje lekarz medycyny ratunkowej.

A cała rozmowa ze specjalistą w internetowej zakładce programu "Ze zdrowiem ci do twarzy".