„Będziemy jeszcze próbować". Prudnicki TBS wystąpi o kredyt na blok mieszkaniowy
Prudnickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego nie rezygnuje z inwestycji mieszkaniowej. Problemem okazał się nabór 16 najemców spełniających ustawowe kryterium dochodowe oraz mogących partycypować finansowo w budowie bloku przy ul. Fränkla w Prudniku. Jest to warunek uzyskania preferencyjnego kredytu z Banku Gospodarstwa Krajowego.
- Nie złożyliśmy wniosku o takie wsparcie – wyjaśnia Witold Isalski, który od blisko roku jest prezesem Prudnickiego TBS. – Głównym powodem była niska ilość potencjalnych najemców. Natomiast pozwolenie na budowę jest aktywne. Przygotowujemy dokumenty do tego, żeby we wrześniu, albo na wiosnę złożyć wniosek o kredyt. Będziemy jeszcze raz próbować zbudować ten budynek.
W Prudniku już kilka dekad trwa zastój w budownictwie wielorodzinnym. Takich inwestycji nie realizują m.in. prywatni deweloperzy.
- Mają ten sam problem co my, a jest to kwestia finansowa – uważa prezes Prudnickiego TBS. – Mam problem ze znalezieniem klientów z partycypacją rzędu 60 czy 120 tys. zł, a takie kwoty trzeba wnieść. To są jeszcze większe problemy, żeby sprzedać lokal za 500 czy 600 tysięcy. Generalnie sytuacja finansowa mieszkańców Prudnika nie jest niestety dobra.
Właścicielem spółki Prudnickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego jest gmina. W mieście wiele kamienic czeka na większe remonty. Ich stan z roku na rok się pogarsza. W zarządzie miasta jest ponad 120 budynków. Skalę wydatków pokazuje generalny remont dwóch z nich przy ul. Morcinka. Koszt prowadzonych robót wyniósł 6 mln zł.
W Prudniku już kilka dekad trwa zastój w budownictwie wielorodzinnym. Takich inwestycji nie realizują m.in. prywatni deweloperzy.
- Mają ten sam problem co my, a jest to kwestia finansowa – uważa prezes Prudnickiego TBS. – Mam problem ze znalezieniem klientów z partycypacją rzędu 60 czy 120 tys. zł, a takie kwoty trzeba wnieść. To są jeszcze większe problemy, żeby sprzedać lokal za 500 czy 600 tysięcy. Generalnie sytuacja finansowa mieszkańców Prudnika nie jest niestety dobra.
Właścicielem spółki Prudnickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego jest gmina. W mieście wiele kamienic czeka na większe remonty. Ich stan z roku na rok się pogarsza. W zarządzie miasta jest ponad 120 budynków. Skalę wydatków pokazuje generalny remont dwóch z nich przy ul. Morcinka. Koszt prowadzonych robót wyniósł 6 mln zł.