Na Opolszczyźnie mocno wieje. Strażacy wzywani do wiatrołomów
Dziś (28.07) od rana opolscy strażacy odbierają zgłoszenia o skutkach silnych wiatrów, które przechodzą przez nasz region. To wyjazdy do połamanych konarów i drzew, które spadły na drogi lub posesje albo niebezpiecznie zwisają nad budynkami i chodnikami. Jedno ze zgłoszeń dotyczyło obluzowanych dachówek.
Jak informują strażacy, nikt nie został ranny, nie ma też informacji, aby drzewo czy gałąź spadły na dom czy samochód.
Natomiast w Opolu na ul. Katowickiej na jednym z budynków mieliśmy obluzowane dachówki. Kilka wpadło do rynny. Strażacy podjechali wysięgnikiem i zabezpieczyli dachówki.
Dodajmy, jak podaje Informacyjna Agencja Radiowa, mamy załamanie pogody w całej Polsce - pada deszcz oraz wieje silny wiatr. Jak informuje straż pożarna, w wyniku wichury jedna osoba poniosła śmierć. W Łodzi, w lesie, rowerzystka w lesie została uderzona konarem drzewa. W Poznaniu inna kobieta została również uderzona konarem.
Do 15.00 strażacy z powodu pogody interweniowali w kraju tysiąc trzysta razy, najczęściej w województwie warmińsko-mazurskim - 258 razy, kujawsko-pomorskim- 209 razy, mazowieckim- 204, łódzkim- 148 i wielkopolskim -129.