Przejęli i odwieźli. Straż graniczna odstawiła młodego Ukraińca na granicę
Prosto z zakładu karnego do ojczyzny. Taką podróż "zafundowali" 23-letniemu Ukraińcowi opolscy pogranicznicy.
Mężczyzna odsiadywał wyrok w głubczyckim zakładzie karnym, za jazdę po pijanemu bez uprawnień. - W myśl polskich przepisów 23-latek jest osobą niepożądaną na terytorium Polski - mówi starszy chorąży sztabowy Monika Szpunar ze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.
- Został dwukrotnie skazany wyrokami karnymi. Dodatkowo sąd zastosował wobec niego 5-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Ponieważ 23-latek nie zastosował się do wyroków sądowych odbywał karę w zakładzie karnym. Prosto z zakładu karnego został zatrzymany przez straż graniczną i przymusowo doprowadzony na granicę, i przekazany ukraińskim władzom.
Równolegle Ukrainiec dostał 5-letni zakaz wjazdu na terytorium strefy Schengen.
- Został dwukrotnie skazany wyrokami karnymi. Dodatkowo sąd zastosował wobec niego 5-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Ponieważ 23-latek nie zastosował się do wyroków sądowych odbywał karę w zakładzie karnym. Prosto z zakładu karnego został zatrzymany przez straż graniczną i przymusowo doprowadzony na granicę, i przekazany ukraińskim władzom.
Równolegle Ukrainiec dostał 5-letni zakaz wjazdu na terytorium strefy Schengen.