Policjant w Turawie wyciągnął osłabionego 68-latka z jeziora
O mężczyźnie leżącym przy brzegu Jeziora Średniego aspiranta sztabowego Marka Kaczora, kierownika Sezonowego Ogniwa Wodnego w Turawie, zaalarmowała jedna z turystek.
- Zgłaszająca, która przekazała, że w szuwarach jeziora zauważyła jakiegoś mężczyznę, który się nie ruszał. Policjant od razu pobiegł we wskazane miejsce. Okazało się, że w jeziorze leży zanurzony mężczyzna, który nie potrafił o własnych siłach wydostać się z wody. Znad tafli jeziora wystawała już tylko jego głowa. Policjant natychmiast przystąpił do działania i wyciągnął 68-latka z wody - mówi mł. asp. Przemysław Kędzior, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
Aspirant wezwał pogotowie i do jego przybycia prowadził działania ratownicze. Jak przekazują policjanci wyłowiony z wody mężczyzna powiedział, że nie pamięta jak znalazł się w jeziorze oraz jak długo w nim był.
Ratownicy medyczni przewieźli wyziębionego 68-latka do szpitala na obserwację.
Aspirant wezwał pogotowie i do jego przybycia prowadził działania ratownicze. Jak przekazują policjanci wyłowiony z wody mężczyzna powiedział, że nie pamięta jak znalazł się w jeziorze oraz jak długo w nim był.
Ratownicy medyczni przewieźli wyziębionego 68-latka do szpitala na obserwację.