Prokuratura sprawdzi, czy matka naraziła dziecko zostawiając je w rozgrzanym samochodzie
Nie ma jeszcze prokuratorskich zarzutów dla 24-letniej matki, która w poniedziałek (08.07) zostawiła na godzinę roczne dziecko w rozgrzanym samochodzie przed galerią handlową.
Sytuacja ta miała miejsce w Kluczborku około południa. Zareagowała kobieta, która usłyszała płacz dziecka, przechodząc przez parking.
- Prokuratura Rejonowa w Kluczborku nadzoruje dochodzenie w kierunku ewentualnego przestępstwa narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - informuje prokurator Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. - W samochodzie pozostawiła dziecko, które, jak tłumaczyła, w tym momencie spało i nie chciała wybudzić dziecka. Z tego miała wynikać jej decyzja o pozostawieniu dziecka w samochodzie, a sama udała się na zakupy do centrum handlowego. W pewnym momencie przechodnie zauważyli, że w samochodzie jest płaczące dziecko, a pojazd pozostaje zamknięty. Osoby będące na miejscu podjęły decyzję o wybiciu szyby i wydobyciu dziecka z samochodu.
Postępowanie prowadzone jest w sprawie. Trzeba ocenić, czy są podstawy, aby twierdzić, że matka dopuściła się przestępstwa.
Za narażenie dziecka na bezpośrednie zagrożenie utraty życia lub zdrowia może grozić jej kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
- Prokuratura Rejonowa w Kluczborku nadzoruje dochodzenie w kierunku ewentualnego przestępstwa narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - informuje prokurator Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. - W samochodzie pozostawiła dziecko, które, jak tłumaczyła, w tym momencie spało i nie chciała wybudzić dziecka. Z tego miała wynikać jej decyzja o pozostawieniu dziecka w samochodzie, a sama udała się na zakupy do centrum handlowego. W pewnym momencie przechodnie zauważyli, że w samochodzie jest płaczące dziecko, a pojazd pozostaje zamknięty. Osoby będące na miejscu podjęły decyzję o wybiciu szyby i wydobyciu dziecka z samochodu.
Postępowanie prowadzone jest w sprawie. Trzeba ocenić, czy są podstawy, aby twierdzić, że matka dopuściła się przestępstwa.
Za narażenie dziecka na bezpośrednie zagrożenie utraty życia lub zdrowia może grozić jej kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.