– Od jesieni zmierzch zapada wcześniej, słońce wschodzi później, więc często, kiedy jedziemy do pracy, jest jeszcze ciemno. Jak widzę, niektórzy kierowcy nie wiedzą, do czego służą światła mijania, jadą na światłach do jazdy dziennej. Mają oświetlony przód, ale ich z tyłu nie widać. Musimy skupiać się na tym, co robimy, na jeździe, nie na odbieraniu telefonów komórkowych, rozmowach, szybkiej jeździe. Należy tę jazdę kontrolować, jechać bezpiecznie, uważać na osoby poruszające się na drodze, bo nie są to tylko samochody, ale również piesi, rowerzyści, w tym dzieci idące do szkoły – tłumaczy Bernacki.

Piesi i rowerzyści powinni pamiętać o wykorzystaniu różnego rodzaju odblasków, tak by być zauważonym przez kierowców jak najszybciej.

Wolniej, ale bezpiecznie do celu podróży – ta uniwersalna zasada nabiera teraz, w jesienno-zimowym okresie szczególnego znaczenia. Od naszej uwagi na drodze zależy bezpieczeństwo nas samych, ale także innych użytkowników – nie wszyscy, niestety, stosują zasadę ograniczonego zaufania, stąd m.in. wciąż tak niepokojące statystyki wypadków.

Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:

Źródło: Rozmowa „W cztery oczy”.

Oprac. Jacek Rudnik (oprac. WK)