14. rocznica katastrofy smoleńskiej. "Ten dzień na stałe zapisał się w pamięci Polaków"
Dziś mija 14 lat od katastrofy samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem. Zginęło w niej 96 osób z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim i jego małżonką Marią.
Oto jak opolanie przeżywali 14 lat temu tę tragedię. - Przeżyłam to okropnie i mam nadzieję, że to nauczy ludzi podejścia do życia, życie jest cenne - mówiła jedna z opolanek. - Nie do wiary. Myślę, że to jest sen. - Serce boli, płacze dusza. - Może się zmienimy, ale myślę, że nie na długo. Tak jak było to po śmierci Ojca Świętego. - Jesteśmy totalnie rozbici, nie umiemy się z tym pogodzić. - Bądźmy tylko dobrymi ludźmi, żeby to nie minęło. Polacy tak mają, że jednoczą się w trudnych chwilach - żeby to przeniosło się na życie codzienne, byśmy się umieli zrozumieć i nie kłócili - mówili 14 lat temu naszym reporterom.
Przypomnijmy, do tragedii doszło 10 kwietnia 2010 roku o godzinie 8.41 czasu środkowoeuropejskiego letniego w pobliżu lotniska Siewiernyj.
„Ten dzień na stałe zapisał się w pamięci Polaków, zapisał też tragiczną kartę w dziejach polskiego Parlamentu” - napisała Kancelaria Sejmu w 14. rocznicę katastrofy smoleńskiej.
Politycy oddają dzisiaj hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej. Rano w uroczystościach organizowanych przez władze Warszawy na Wojskowych Powązkach wzięli udział m.in. marszałkowie Sejmu i Senatu, wicepremierzy Władysław Kosiniak-Kamysz i Krzysztof Gawkowski oraz prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Osobne obchody rocznicy katastrofy organizują władze Prawa i Sprawiedliwości.