Jak wskazywał na antenie Radia Opole Łukasz Mozolewski, to właśnie w sejmiku są dystrybuowane gigantyczne środki unijne, które warto w znacznie większym stopniu kierować do opolskich przedsiębiorców, na czym w efekcie zyska cała Opolszczyzna.

- My jesteśmy przedsiębiorcami, nie urzędnikami, a idziemy do sejmików, ponieważ w sejmikach są dystrybuowane gigantyczne środki unijne, a naszym celem jest kierowanie potężnego strumienia finansowego na rozwój przedsiębiorczości, do mikro i małych firm oraz osób, które chcą firmę założyć - wyjaśnił ubiegający się o mandat radnego sejmiku Łukasz Mozolewski.

KWW Polski Liberalnej Strajku Przedsiębiorców zarejestrował w Opolskiem kandydatów do sejmiku we wszystkich okręgach. Czy w lokalnych społecznościach są dobrze rozpoznawalni?

- Managerowie nie są osobami medialnymi, politycy już niestety tak - odparł gość Radia Opole. - W samorządzie województwa nie ma dziś wielu managerów, są urzędnicy i warto to zmienić, na czym skorzysta lokalny potencjał gospodarczy i region - wskazywał Łukasz Mozolewski.

Bardzo ważnym aspektem są też udogodnienia dla właścicieli małych firm, także w kontekście ich zakładania, gdyż - jak mówił - "są solą tej ziemi", a w zeszłym roku w skali kraju zostało zamkniętych lub zawiesiło działalność około pół miliona takich indywidualnych działalności gospodarczych.

Efektem mocniejszego otwarcia się regionu na przedsiębiorców, po zakończeniu "układu urzędniczo-politycznego", ma być zapewnienie przynajmniej dziesięciokrotnie szybszego rozwoju województwa opolskiego.

Jak przypomniał rzecznik Polski Liberalnej Strajku Przedsiębiorców Łukasz Mozolewski, w Polsce funkcjonuje około 2,6 mln małych przedsiębiorców, którzy wytwarzają 50 procent produktu krajowego brutto i zatrudniają 68 procent wszystkich pracowników, stąd zapewnienie temu sektorowi maksymalnie dobrych warunków rozwoju jest nie do przecenienia.