W oczekiwaniu na obwodnicę Prudnika. Zaprezentowano wariant rekomendowany
Ten wariant obwodnicy Prudnika i Lubrzy nam odpowiada - mówili dziś (22.03) zgodnie samorządowcy i radni, którzy przyszli na prezentację wariantu rekomendowanego nowego traktu.
Jezdnia będzie poprowadzona wzdłuż drogi krajowej nr 41.
- Procedura trwa i, jak na razie, wszystko idzie zgodnie z planem - mówi Rafał Pydych, dyrektor opolskiego oddziału GDDKiA. - Zgodnie z harmonogramem roboty powinny się rozpocząć w 2027 roku, a zakończyć dwa lata później. Przed nami jeszcze szereg decyzji, które musimy uzyskać do rozpoczęcia inwestycji. W tej chwili czekamy na decyzję o uwarunkowaniach środowiskowych.
Trasa ma mieć długość prawie 3 kilometrów, a jej budowa zawarta jest w rządowym programie budowy 100 obwodnic.
- Zarówno Lubrza jak i Prudnik potrzebują tego traktu - powiedział burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak, ubiegający się o reelekcję w wyborach samorządowych. - Kierunek do granicy państwa jest obciążony ruchem ciężkich samochodów. Powstanie tej trasy na pewno odciąży miasto. To będzie tylko z korzyścią dla mieszkańców.
- Już zacieramy ręce i wypatrujemy tej inwestycji - dodał starosta prudnicki Radosław Roszkowski. - Rzeczywiście, ta obwodnica jest kluczowa dla ruchu w Prudniku. Cieszymy się, bo wszystkie złożenia powiatu w tym wariancie zostały zawarte.
GDDKiA wyliczyła, że koszt budowy trasy to 120 milionów złotych.
- Procedura trwa i, jak na razie, wszystko idzie zgodnie z planem - mówi Rafał Pydych, dyrektor opolskiego oddziału GDDKiA. - Zgodnie z harmonogramem roboty powinny się rozpocząć w 2027 roku, a zakończyć dwa lata później. Przed nami jeszcze szereg decyzji, które musimy uzyskać do rozpoczęcia inwestycji. W tej chwili czekamy na decyzję o uwarunkowaniach środowiskowych.
Trasa ma mieć długość prawie 3 kilometrów, a jej budowa zawarta jest w rządowym programie budowy 100 obwodnic.
- Zarówno Lubrza jak i Prudnik potrzebują tego traktu - powiedział burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak, ubiegający się o reelekcję w wyborach samorządowych. - Kierunek do granicy państwa jest obciążony ruchem ciężkich samochodów. Powstanie tej trasy na pewno odciąży miasto. To będzie tylko z korzyścią dla mieszkańców.
- Już zacieramy ręce i wypatrujemy tej inwestycji - dodał starosta prudnicki Radosław Roszkowski. - Rzeczywiście, ta obwodnica jest kluczowa dla ruchu w Prudniku. Cieszymy się, bo wszystkie złożenia powiatu w tym wariancie zostały zawarte.
GDDKiA wyliczyła, że koszt budowy trasy to 120 milionów złotych.