Daniel Palimąka o powodach złożenia wniosku o odwołanie starosty nyskiego
Wniosek o odwołanie starosty nyskiego Andrzeja Kruczkiewicza znalazł się w porządku obrad poniedziałkowej (04.03) sesji radnych w Nysie. O powodach braku zaufania do włodarza powiatu mówił w Porannej Rozmowie RO jeden z inicjatorów jego złożenia radny Daniel Palimąka. Układ sił w radzie powiatu nie daje komfortowej większości zwolennikom takiej zmiany.
- Powinien sam podać się do dymisji już dawno, a to wszystko, co działo się przez te pięć lat, spowodowało, że zaufanie do samorządu powiatowego znacznie spadło - wyjaśnił poniedziałkowy (04.03) rozmówca RO.
W ocenie radnego powiatu nyskiego zastrzeżenia dotyczą m.in. braku działań co do przywrócenia w stu procentach funkcjonowania chirurgii naczyniowej w miejscowym szpitalu, próby likwidacji szkoły ekonomicznej, czego szczęśliwie udało się uniknąć oraz całego zamieszania z ryzykiem zwolnienia około 50 pielęgniarek, czy wreszcie likwidacji domu dziecka w Paczkowie.
- Nie ma pełnowartościowego oddziału chirurgii naczyniowej, a jest tylko około trzydziestu procent procedur realizowanych i mieszkańcy są odsyłani z kwitkiem do Opola. To są przede wszystkim naczyniaki, ale są też sytuacje, które były nagłe i na przykład tzw. złotej godziny nie da się dochować, bo jadąc z Kamienicy za Paczkowem do Opola to jest już kwestia dwóch godzin - wyjaśnił Daniel Palimąka.
- To już drugi wniosek o odwołanie starosty Kruczkiewicza, a pierwszy - nieskuteczny - miał miejsce w 2019 roku.
- Zobaczymy, czy będzie odwołanie, a następcą może być osoba, która uzyska w radzie powiatu co najmniej 13 głosów poparcia - konstatował przewodniczący struktur PO w Nysie.