Ukraińcy, którzy uciekli przed wojną do Głubczyc, mogą liczyć na kompleksową pomoc
Mijają dwa lata od początku agresji Rosji na Ukrainę. Ponad 2 mln obywateli tego kraju, uciekając przed wojną, przyjechało do Polski. W Głubczycach przed konfliktem schronienie znalazło ponad 630 osób. Większość z nich nadal tutaj mieszka.
- Gościmy Ukraińców od 15 marca, bo wtedy uruchomiliśmy nasz ośrodek w Zopowych. Na ten moment na terenie naszej gminy przebywa 599 osób. Przez te trzy lata wydaliśmy 633 numery PESEL. Większość uchodźców radzi sobie w ten sposób, że już wynajmuje mieszkania samodzielnie, mają pracę, a nawet prowadzą działalność gospodarczą. Część osób wiąże nadzieje z Polską, a część czeka na rozwój sytuacji i chciałaby wrócić do swojego kraju. To wszystko zależy, czy będą mieli do czego wrócić.
Ukraińskie dzieci, które przyjechały do Głubczyc, mogły bez przeszkód kontynuować edukację. W celu lepszej integracji z polskimi uczniami zostały objęte dodatkową nauką języka polskiego. Cały czas mogą również korzystać z pomocy psychologiczno-pedagogicznej.
- W samych grupach nie ma najmniejszych problemów. Dzieci się dobrze aklimatyzują. Polskie dzieci dobrze je przyjęły. Razem bawią się. Więc tutaj nie ma problemów na tle dwóch różnych narodowości - mówi Bartosz Dzieża, dyrektor Zarządu Oświaty, Kultury i Sportu w Głubczycach.
Dzieci z Ukrainy uczą się między innymi w szkole podstawowej nr 2 w Głubczycach. Uczennice tej szkoły Lila i Darina podkreślają, że jest tutaj bardzo przyjazna atmosfera.
- Jestem już dwa lata w Polsce. W tej chwili potrafię już rozmawiać po polsku. Na początku troszeczkę było trudno z koleżankami, ale teraz wszystko jest już dobrze. - Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło, że wszyscy ludzie są tutaj dobrzy, są pozytywnie nastawieni i chcą się kolegować.
Przypomnijmy, że polski rząd w ostatnim czasie znowelizował ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy. Nowa regulacja przedłuża uprawnienia do 30 czerwca 2024 roku.