Miał zabić podczas alkoholowej libacji. Nie przyznaje się do winy
Przed Sądem Okręgowym w Opolu ruszył dziś (20.02) proces Grzegorza G., oskarżonego o zabójstwo. Podczas libacji alkoholowej mężczyzna miał śmiertelnie ranić nożem Ernesta W. i pobić Dagmarę Sz. Do zdarzenia doszło w czerwcu 2023 roku w Opolu.
- Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, przede wszystkim w postaci zeznań świadków, oględzin miejsca zdarzenia, załączonych do akt sprawy opinii biegłych, jak również wywiad środowiskowy, świadczą o tym, że oskarżony, działając z zamiarem bezpośrednim, dokonał zabójstwa Ernesta W. oraz dokonał lekkiego uszczerbku na zdrowiu Dagmary Sz. - mówi prokurator Agnieszka Charciarek.
Oskarżony nie przyznał się do winy. Zeznał, że działał w obronie własnego życia, bo to Ernest W. miał go zaatakować jako pierwszy. Grzegorz G. twierdził, że Ernest W. napadł na niego z butelką, rozbił mu ją na głowie, a następnie jej pozostałością ugodził go w szyję. Oskarżony utrzymywał przed sądem, że nikogo nie chciał zabić. Nie pamiętał, czy uderzył Dagmarę Sz. Podkreślał, że był pod wpływem alkoholu.
Za zabójstwo grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie. Za dokonanie uszczerbku na zdrowiu - grzywna, kara ograniczenia albo pozbawienia wolności do 2 lat.
Termin kolejnej rozprawy sąd wyznaczył na 26 marca.
Oskarżony nie przyznał się do winy. Zeznał, że działał w obronie własnego życia, bo to Ernest W. miał go zaatakować jako pierwszy. Grzegorz G. twierdził, że Ernest W. napadł na niego z butelką, rozbił mu ją na głowie, a następnie jej pozostałością ugodził go w szyję. Oskarżony utrzymywał przed sądem, że nikogo nie chciał zabić. Nie pamiętał, czy uderzył Dagmarę Sz. Podkreślał, że był pod wpływem alkoholu.
Za zabójstwo grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie. Za dokonanie uszczerbku na zdrowiu - grzywna, kara ograniczenia albo pozbawienia wolności do 2 lat.
Termin kolejnej rozprawy sąd wyznaczył na 26 marca.