Co z podwyżkami dla nauczycieli? Zjednoczona Prawica mówi o niedotrzymanej obietnicy. Poseł KO odpowiada
"Obiecali - oszukali" - tak przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy komentują kwestię obiecanych przez koalicję rządzącą i premiera podwyżek dla nauczycieli. Oskarżenia spotkały się z ripostą ze strony Koalicji Obywatelskiej.
Nauczyciele doskonale o tym wiedzą, bo znają wszystkie zapisy odnośnie tych podwyżek. Nie będą mieli ani 1500 złotych podwyżki, ani tych 30% - mówi Paweł de Dydyński z Suwerennej Polski.
- Obiecali - oszukali, a my będziemy każdą taką obietnicę, tak zwana konkretną obietnicę, która bierzemy w absolutnie duży cudzysłów, będziemy pokazywać i wskazywać na fakty - dodaje Violetta Porowska, członek rady politycznej Prawa i Sprawiedliwości.
- Pieniądze na podwyżki dla nauczycieli są zabezpieczone w budżecie państwa na 2024 rok - informuje Tomasz Kostuś, poseł Koalicji Obywatelskiej.
- Podwyżki obejmą nauczycieli mianowanych, dyplomowanych, jak i tych, którzy dopiero rozpoczynają pracę w zawodzie. To naprawdę duża podwyżka. Takiej podwyżki jeszcze nauczyciele nie mieli. Średnio jest to około 1500 złotych. Ta kwota wyliczana jest na podstawie różnych składników. Jeśli są jakieś drobne błędy, z pewnością będą one w trakcie roku budżetowego wyjaśniane i korygowane - wyjaśnia Kostuś.
Jak podaje Ministerstwo Edukacji Narodowej, zapowiadając wzrost wynagrodzenia nauczycieli o 30% i nie mniej niż o 1500 zł brutto, brano pod uwagę ogólną płacę otrzymywaną przez nauczycieli (we wszystkich składnikach), a nie tylko wynagrodzenie zasadnicze. Aby wypełnić to zobowiązanie, nauczycielom początkującym rząd zapewnia wzrost wynagrodzenia o 33%. Na podwyżki dla nauczycieli szkolnych i przedszkolnych rząd przeznaczy ponad 23 mld zł.
- Obiecali - oszukali, a my będziemy każdą taką obietnicę, tak zwana konkretną obietnicę, która bierzemy w absolutnie duży cudzysłów, będziemy pokazywać i wskazywać na fakty - dodaje Violetta Porowska, członek rady politycznej Prawa i Sprawiedliwości.
- Pieniądze na podwyżki dla nauczycieli są zabezpieczone w budżecie państwa na 2024 rok - informuje Tomasz Kostuś, poseł Koalicji Obywatelskiej.
- Podwyżki obejmą nauczycieli mianowanych, dyplomowanych, jak i tych, którzy dopiero rozpoczynają pracę w zawodzie. To naprawdę duża podwyżka. Takiej podwyżki jeszcze nauczyciele nie mieli. Średnio jest to około 1500 złotych. Ta kwota wyliczana jest na podstawie różnych składników. Jeśli są jakieś drobne błędy, z pewnością będą one w trakcie roku budżetowego wyjaśniane i korygowane - wyjaśnia Kostuś.
Jak podaje Ministerstwo Edukacji Narodowej, zapowiadając wzrost wynagrodzenia nauczycieli o 30% i nie mniej niż o 1500 zł brutto, brano pod uwagę ogólną płacę otrzymywaną przez nauczycieli (we wszystkich składnikach), a nie tylko wynagrodzenie zasadnicze. Aby wypełnić to zobowiązanie, nauczycielom początkującym rząd zapewnia wzrost wynagrodzenia o 33%. Na podwyżki dla nauczycieli szkolnych i przedszkolnych rząd przeznaczy ponad 23 mld zł.