Do 1500 złotych mandatu za śnieg na chodniku przed domem. W Opolu jest wiele zgłoszeń
Po kilka zgłoszeń każdego dnia przyjmuje Straż Miejska w Opolu w sprawie nieodśnieżonych chodników lub sopli zagrażających przechodniom.
To na właścicielach nieruchomości spoczywa prawny obowiązek zadbania o stan wokół posesji. Za nieodśnieżenie grozi mandat do 1500 złotych. Miniony tydzień przyniósł prawdziwą zimę, więc śniegu i lodu było na chodnikach dużo.
- Jeżeli potwierdzamy ten fakt, zabezpieczamy miejsce lub wydzielamy kawałek chodnika poprzez ustawienie urządzeń zabezpieczających. Następnie przekazujemy sprawę zarządcy danego budynku, aby w trybie pilnym nieprawidłowość została usunięta. Na razie są wyłącznie pouczenia, aczkolwiek właściciele są informowani, że za takie nieprawidłowości grozi mandat karny - mówi Anna Barańska, kierownik Oddziału Śródmieście Straży Miejskiej w Opolu.
O zimowe warunki na chodnikach zapytaliśmy opolan.
- Jeśli jest ślisko, bo nikt nie odśnieżył, wiadomo, czym to grozi. Przed posesją każdy powinien zająć się tym, ale przy domkach praktycznie nikt nie robi tego i jest groźnie.
- Idzie się tutaj jak po sypkim piachu, że aż nogi uciekają. Co zrobić, taką mamy pogodę. Tam, gdzie chodnik jest wąski, lepiej iść środkiem ulicy. Jeśli człowiek upadnie, tam da radę podnieść się.
- Ja myślę, że jest poodśnieżane, więc idzie się dość dobrze. Nie jest zbyt ślisko i przede wszystkim nie ma dużych zasp śnieżnych.
W ramach "akcji zima" w Opolu chodniki odśnieżają pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg. A co z miejscami parkingowymi w płatnej strefie?
- Jeżeli chodzi o strefę płatnego parkowania, odśnieżanie zazwyczaj jest utrudnione. Jest to spowodowane faktem, że przeważnie na jej obszarze są zaparkowane samochody i firmy realizujące zlecenia nie są w stanie oczyścić tych miejsc ręcznie ani za pomocą sprzętu - mówi Mariusz Chałupnik, inspektor do spraw komunikacji społecznej MZD Opole.
Warto pamiętać, że jeśli zalegający śnieg doprowadzi do wypadku, w którym ucierpi pieszy, poszkodowany może żądać odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu.
- Jeżeli potwierdzamy ten fakt, zabezpieczamy miejsce lub wydzielamy kawałek chodnika poprzez ustawienie urządzeń zabezpieczających. Następnie przekazujemy sprawę zarządcy danego budynku, aby w trybie pilnym nieprawidłowość została usunięta. Na razie są wyłącznie pouczenia, aczkolwiek właściciele są informowani, że za takie nieprawidłowości grozi mandat karny - mówi Anna Barańska, kierownik Oddziału Śródmieście Straży Miejskiej w Opolu.
O zimowe warunki na chodnikach zapytaliśmy opolan.
- Jeśli jest ślisko, bo nikt nie odśnieżył, wiadomo, czym to grozi. Przed posesją każdy powinien zająć się tym, ale przy domkach praktycznie nikt nie robi tego i jest groźnie.
- Idzie się tutaj jak po sypkim piachu, że aż nogi uciekają. Co zrobić, taką mamy pogodę. Tam, gdzie chodnik jest wąski, lepiej iść środkiem ulicy. Jeśli człowiek upadnie, tam da radę podnieść się.
- Ja myślę, że jest poodśnieżane, więc idzie się dość dobrze. Nie jest zbyt ślisko i przede wszystkim nie ma dużych zasp śnieżnych.
W ramach "akcji zima" w Opolu chodniki odśnieżają pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg. A co z miejscami parkingowymi w płatnej strefie?
- Jeżeli chodzi o strefę płatnego parkowania, odśnieżanie zazwyczaj jest utrudnione. Jest to spowodowane faktem, że przeważnie na jej obszarze są zaparkowane samochody i firmy realizujące zlecenia nie są w stanie oczyścić tych miejsc ręcznie ani za pomocą sprzętu - mówi Mariusz Chałupnik, inspektor do spraw komunikacji społecznej MZD Opole.
Warto pamiętać, że jeśli zalegający śnieg doprowadzi do wypadku, w którym ucierpi pieszy, poszkodowany może żądać odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu.