Polsko-czeski toast za nowy rok na szczycie Biskupiej Kopy
Nowy rok powitali na najwyższym szczycie Gór Opawskich. Kilkuset turystów z Polski i Czech spotkało się dziś (1.01) w samo południe na Biskupiej Kopie, by świętować rozpoczęcie 2024 roku.
- Deszczowa pogoda sprawiła, że frekwencja była mniejsza niż zwykle, ale tradycji stało się zadość - mówi Paweł Szymkowicz, prezes Towarzystwa Przyjaciół Głuchołaz i przewodnik sudecki.
- Pogoda rano była kiepska. Później się rozpogodziło, a po południu było całkiem przyzwoicie. Z tego względu, że od kilkunastu dni jest zdecydowana odwilż, a jeszcze rano padał deszcz, na górze było bardzo grząsko i ślisko. Widoczność była dobra. Dało się zauważyć, między innymi Głuchołazy, Zlaté Hory czy Prudnik. Zgodnie z tradycją w południe jeszcze raz strzeliły korki szampana i złożyliśmy sobie życzenia - opowiada Szymkowicz.
Dla wszystkich uczestników dzisiejszego świętowania wieża widokowa była dostępna bezpłatnie.
Noworoczne spotkania na Biskupiej Kopie odbywają się od 1999 roku.
- Pogoda rano była kiepska. Później się rozpogodziło, a po południu było całkiem przyzwoicie. Z tego względu, że od kilkunastu dni jest zdecydowana odwilż, a jeszcze rano padał deszcz, na górze było bardzo grząsko i ślisko. Widoczność była dobra. Dało się zauważyć, między innymi Głuchołazy, Zlaté Hory czy Prudnik. Zgodnie z tradycją w południe jeszcze raz strzeliły korki szampana i złożyliśmy sobie życzenia - opowiada Szymkowicz.
Dla wszystkich uczestników dzisiejszego świętowania wieża widokowa była dostępna bezpłatnie.
Noworoczne spotkania na Biskupiej Kopie odbywają się od 1999 roku.