Krajobraz po pandemii koronawirusa. Dyskusja naukowców na Uniwersytecie Opolskim
O skutkach pandemii oraz izolacji rozmawiano dziś (29.11) na Wydziale Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Opolskiego.
Naukowcy wskazali, że dla naszego zdrowia wiele skutków było negatywnych, natomiast najważniejsze, że zostały wyciągnięte wnioski.
- Ten czas nas bardzo doświadczył, ale i nauczył - powiedziała organizatorka konferencji dr Lucyna Sochocka. - Ludzie umierali, doświadczali ogromu strat fizycznych i psychicznych. Jednak wyciągnęliśmy dużo nauki. Staramy się znaleźć odpowiedź na pytania, czy to były tylko negatywy. Na pewno nabyliśmy nowych umiejętności.
- Jako wykładowcy musieliśmy wspiąć się na wyżyny kreatywności, prowadząc zajęcia zdalnie - mówi Jakub Zalewski, prelegent podczas konferencji. - Wykorzystywaliśmy boczek wieprzowy ze skórą, by uczyć iniekcji. Nagle okazało się, że banany czy cytrusy są świetnymi rekwizytami, by uczyć studentów podstawowych procedur.
- Ważne, że ponad 50 procent mieszkańców naszego regionu przekonało się do skuteczności szczepień - powiedział dr Marek Piskozub, który był szefem szpitala tymczasowego w Opolu. - I to nie tylko jeśli chodzi o szczepienia na covid, ale także m.in. na grypę. Szczepionka nie uchroni nas w 100 procentach przed chorobą, ale na pewno złagodzi przebieg.
Jak wskazują lekarze, ponownie rośnie liczba zakażeń covidem, ale jego przebieg jest teraz łagodny.
- Ten czas nas bardzo doświadczył, ale i nauczył - powiedziała organizatorka konferencji dr Lucyna Sochocka. - Ludzie umierali, doświadczali ogromu strat fizycznych i psychicznych. Jednak wyciągnęliśmy dużo nauki. Staramy się znaleźć odpowiedź na pytania, czy to były tylko negatywy. Na pewno nabyliśmy nowych umiejętności.
- Jako wykładowcy musieliśmy wspiąć się na wyżyny kreatywności, prowadząc zajęcia zdalnie - mówi Jakub Zalewski, prelegent podczas konferencji. - Wykorzystywaliśmy boczek wieprzowy ze skórą, by uczyć iniekcji. Nagle okazało się, że banany czy cytrusy są świetnymi rekwizytami, by uczyć studentów podstawowych procedur.
- Ważne, że ponad 50 procent mieszkańców naszego regionu przekonało się do skuteczności szczepień - powiedział dr Marek Piskozub, który był szefem szpitala tymczasowego w Opolu. - I to nie tylko jeśli chodzi o szczepienia na covid, ale także m.in. na grypę. Szczepionka nie uchroni nas w 100 procentach przed chorobą, ale na pewno złagodzi przebieg.
Jak wskazują lekarze, ponownie rośnie liczba zakażeń covidem, ale jego przebieg jest teraz łagodny.