Nekropolia jest na tyle duża, że nie sposób przywrócić porządek całości, więc skupiono się na sąsiedztwie kaplicy. Celem akcji jest zwrócenie uwagi na popadający w ruinę cmentarz, gdzie ostatni pochówek jest datowany na 1963 rok.

- Od 14 lat misja jest niezmienna - mówi Łukasz Siwy, sekretarz generalny "Horyzontów". - Po pierwsze chcemy czcić pamięć osób pochowanych na cmentarzu. Po drugie, równie ważne, jest pokazanie istnienia tego cmentarza w Opolu. Bardzo wielu mieszkańców nie zdaje sobie sprawy z jego historii oraz faktu, że to był najstarszy i największy cmentarz w Opolu. Chcemy więc zwrócić uwagę na jego lokalizację i fakt, że te zabytki należy rewitalizować oraz pozyskiwać na nie dotacje.

W akcji wzięli udział uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej nr 8. Nauczycielka Jolanta Krupa podkreśla, że dzieci pomagają na tym cmentarzu co roku.

- Tego roku może przyszło więcej klas, ale odwiedzamy groby między innymi powstańców śląskich właściwie co roku. Każdy wychowawca przychodzi tutaj ze swoją klasą i zapalamy znicze oraz w jakiś sposób porządkujemy groby oraz ich pobliskie otoczenie.

Dzieci zapewniają, że zdają sobie sprawę ze znaczenia tego cmentarza dla historii Opola.

- Na pewno ta praca, którą wykonujemy, jest potrzebna i pożyteczna. Nie chcemy i nie możemy pozwolić, żeby te groby zostały zapomniane - mówi Marysia. - To jest bardzo ważne, aby pamiętać i sprzątać groby, które są opuszczone oraz w jakiś sposób zadbać o nie - dodaje Wojtek. - Chodzi o to, by nie zapomnieć o ludziach, którzy zrobili bardzo dużo dla Polski - zaznacza Alicja.