Konie mechaniczne na start. Rajd i zlot zabytkowych pojazdów
Ponad 60 zabytkowych samochodów wzięło udział w zamykającym sezon 3. Rajdzie Hubertus, który startował spod pałacu w Większycach.
- Dojechaliśmy i jesteśmy zadowoleni, trasa rewelacyjna - powiedział na mecie pod zamkiem w Mosznej Arkadiusz Blak z Lubrzy, jadący Warszawą. - Bardzo fajna, czytelna i świetnie zorganizowana. Fajnie znów spotkać się ze znajomymi, bo łączy nas pasja.
- Kierowcy mieli do pokonania kilkadziesiąt kilometrów od Większyc przez Rozkochów po zamek w Mosznej - informuje Mateusz Kulig, prezes Opolskiego Ruchu Pojazdów Zabytkowych. - Fajna zabawa, sporo nawigacji. Część kierowców się pogubiła, ale o to właśnie chodziło, bo na tym ta zabawa polega. Obecnie na dziedzińcu znajduje się już ponad 200 zabytków motoryzacji.
Rajd Hubertus to także zlot pojazdów zabytkowych. Wśród nich pojawiły się stare Mercedesy, Citroeny, Warszawy, Tatry czy Fiaty 126p.