Prof. Lorenc ma poparcie przedstawicieli ochrony zdrowia. "Wzorowa współpraca z uczelnią"
Poparcie przedstawicieli ochrony zdrowia w wyborach do Senatu ma prof. Marcin Lorenc. Rektor Politechniki Opolskiej kandyduje z listy Prawa i Sprawiedliwości.
Na porannej konferencji prasowej poparł go między innymi Marcin Misiewicz, prezes Krapkowickiego Centrum Zdrowia. - Współpracowaliśmy bardzo udanie między innymi podczas pandemii - mówi.
- Patrzymy na kandydatów przez pryzmat ugrupowania, z którego startują. Ja uważam, że powinniśmy patrzeć w kontekście tego, co dana osoba reprezentuje sobą, doświadczenia i dotychczasowej kariery zawodowej. Taką właśnie osobą jest prof. Marcin Lorenc.
Prof. Jan Szczegielniak, konsultant krajowy w dziedzinie fizjoterapii, zaznacza, że PO była jedną z pierwszych uczelni technicznych, która wprowadziła szeroko pojęte nauki o zdrowiu.
- Połączenie środowisk medycznych oraz inżynierów jest bardzo ważne i dotyczy rozwoju współczesnej medycyny. Wydaje się, że tę współpracę dobrze rozumie pan rektor. On nie tylko łączy te środowiska, ale umożliwia wszystko, co wiąże się zarówno z praktyką, ale również z szeroko pojętymi badaniami naukowymi.
Profesora Lorenca popiera również Łukasz Żmuda, dyrektor opolskiego oddziału Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. - Podpisaliśmy porozumienie o współpracy wiele lat temu i liczę na dalsze projekty - zaznacza.
- W najbliższym czasie liczę na wspólną realizację projektu nazwanego roboczo akceleratorem dostępności. Chcemy połączyć siły świata nauki w postaci Politechniki Opolskiej ze światem instytucji oraz przedsiębiorców w celu wymyślania i wdrażania rozwiązań, które wielu z nas ułatwią funkcjonowanie.
Zapytaliśmy prof. Lorenca o pierwsze podsumowanie kampanii wyborczej. - Widzę dużo dyskusji o niczym, a mało merytorycznej rozmowy - odpowiada.
- Jeżeli niektórzy dziennikarze zadają mi pytania, gdzie mam odnieść się do tego, jak ktoś skomentował moją ewentualną postawę w przyszłości, trudno jest mi dyskutować na taki temat. Przynajmniej z niektórych stron było natomiast konkretnych pytań, co i w jaki sposób chcemy zrobić. Nie ocenia się kandydatów na podstawie dotychczasowych dokonań, a bardziej z tego, jak prezentują się medialnie.
Prof. Lorenc ma dwóch rywali w okręgu numer 52. To Henryk Lakwa z Mniejszości Niemieckiej i Piotr Woźniak z Nowej Lewicy.
- Patrzymy na kandydatów przez pryzmat ugrupowania, z którego startują. Ja uważam, że powinniśmy patrzeć w kontekście tego, co dana osoba reprezentuje sobą, doświadczenia i dotychczasowej kariery zawodowej. Taką właśnie osobą jest prof. Marcin Lorenc.
Prof. Jan Szczegielniak, konsultant krajowy w dziedzinie fizjoterapii, zaznacza, że PO była jedną z pierwszych uczelni technicznych, która wprowadziła szeroko pojęte nauki o zdrowiu.
- Połączenie środowisk medycznych oraz inżynierów jest bardzo ważne i dotyczy rozwoju współczesnej medycyny. Wydaje się, że tę współpracę dobrze rozumie pan rektor. On nie tylko łączy te środowiska, ale umożliwia wszystko, co wiąże się zarówno z praktyką, ale również z szeroko pojętymi badaniami naukowymi.
Profesora Lorenca popiera również Łukasz Żmuda, dyrektor opolskiego oddziału Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. - Podpisaliśmy porozumienie o współpracy wiele lat temu i liczę na dalsze projekty - zaznacza.
- W najbliższym czasie liczę na wspólną realizację projektu nazwanego roboczo akceleratorem dostępności. Chcemy połączyć siły świata nauki w postaci Politechniki Opolskiej ze światem instytucji oraz przedsiębiorców w celu wymyślania i wdrażania rozwiązań, które wielu z nas ułatwią funkcjonowanie.
Zapytaliśmy prof. Lorenca o pierwsze podsumowanie kampanii wyborczej. - Widzę dużo dyskusji o niczym, a mało merytorycznej rozmowy - odpowiada.
- Jeżeli niektórzy dziennikarze zadają mi pytania, gdzie mam odnieść się do tego, jak ktoś skomentował moją ewentualną postawę w przyszłości, trudno jest mi dyskutować na taki temat. Przynajmniej z niektórych stron było natomiast konkretnych pytań, co i w jaki sposób chcemy zrobić. Nie ocenia się kandydatów na podstawie dotychczasowych dokonań, a bardziej z tego, jak prezentują się medialnie.
Prof. Lorenc ma dwóch rywali w okręgu numer 52. To Henryk Lakwa z Mniejszości Niemieckiej i Piotr Woźniak z Nowej Lewicy.