- Jestem przewodniczącym komisji zdrowia Związku Województw, gdzie perspektywy tego doświadczenia, które posiadłem przez swój okres pracy w wielu różnych miejscach, pozwala mi na wypracowanie dobrych stanowisk. To nie jest w kontrze do decyzji rządu, tylko to są takie koncyliacyjne głosy, które są wypracowywane przez przedstawicieli różnych frakcji i różnych opcji politycznych z całego kraju. Z tego powodu także warto by było, aby jednak ten merytoryczny głos, ten autorytet, był brany pod uwagę w scalaniu strategii działania na przyszłość - tłumaczył Roman Kolek.

Gość Radia Opole zapewnił, że nie ubiega się o mandat posła z powodów materialnych, to jest raczej kwestia wyzwania i doświadczenia, jakie ma w rożnych aspektach funkcjonowania służby zdrowia. Bardzo ważnym aspektem funkcjonowania opieki zdrowotnej na poziomie samorządów jest - w ocenie Romana Kolka - mądrze przygotowana oferta dla nich na poziomie centralnym.

- I wielu działań, które na przykład regionalne kasy chorych wprowadzały na zasadzie prób, specyfiki działania, pilotaży w regionach. I później tego zabrakło w przypadku centralizacji. Bo zaczęto stosować równo miarę względem wszystkich. A każdy z regionów jest specyficzny, każdy ma różne zasoby.

Zdaniem Romana Kolka trzeba szukać rozwiązań pozwalających optymalnie wykorzystywać dostępne lokalnie kadry lekarzy, a w różnych częściach kraju wygląda to bardzo różnie.

Członek Mniejszości Niemiecki przypomniał, że Opolskie powinno być regionem dialogu, a on sam jest rzecznikiem porozumiewania się w różnych aspektach i rozmowy, czy wymiany doświadczeń niezależnie od preferencji politycznych. - Wielokulturowość to wielka zaleta, żyjemy w tyglu różnych rozwiązań kulturowych i chyba nie jest nam z tym źle - konstatował Roman Kolek.