Biostabilizator oraz natlenianie kontra glony. Akcja na Kanale Kędzierzyńskim i Gliwickim
Równoczesne występowanie złotej algi oraz zielenic na niewielkiej przestrzeni kanałów: kędzierzyńskiego i gliwickiego. Z tym problemem mierzą się służby wojewody opolskiego, które pracują, aby wyeliminować występowanie tych niebezpiecznych glonów. Na złote algi zastosowano biostabilizatory, natomiast z zielenicami walczą strażacy natleniając części kanału, na której je wykryto.
- Biostabilizator już działa. On już funkcjonuje tam od poniedziałku, tak de facto. Liczymy, że im dalej będzie tam zalegał w wodach, tym będzie przynosił lepsze efekty. Na biostabilizatorze wytwarzają się grzyby, ale grzyby pożyteczne, które wchłaniają złotą algę. I to jest jeden przekrój tej sprawy. Mamy nadzieję, że wyeliminujemy spływanie złotej algi z tego rozsadnika z Kanału Kędzierzyńskiego do Kanału Gliwickiego.
Proces ten ma potrwać do dwóch tygodni. Kolejnym problemem, z którym mierzą się służby wojewody są wahania poziomu natlenienia wody w kanale. W górnej części jest go za dużo, natomiast w dolnej – za mało. W ten sposób obok złotych alg występują tam również zielenice. Według zapewnień wojewody służby także zajmują się tym problemem.
- Podjąłem pilną decyzję o tym, żeby strażacy rozpoczęli pompami powierzchniowymi jak najszybsze natlenianie tej wody. To nam się sprawdziło około 2 miesięcy temu, bo już taka akcja była prowadzona na Kanale Gliwickim. I liczę teraz na to, że w przeciągu dzisiejszego dnia podniesiemy natlenienie wody w tej części niedotlenionej Kanału Kędzierzyńskiego i to wyeliminujemy.
Wojewoda opolski zapewnia, że woda jest nieustannie monitorowana, jednak w przypadku pojawienia się kolejnych śniętych ryb apeluje o niezwłoczne informowanie odpowiednich służb, takich jak Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Opolu czy Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach.