Dzisiaj (03.07) weszły w życie zmiany podyktowane, jak uzasadnia dyrekcja, rosnącymi kosztami utrzymania placu, mieszczącego niemal 2,5 tysiąca samochodów. Po drugie zaobserwowano, że parkują tam osoby pracujące w pobliskich firmach, które blokują miejsca.

Kamila Górczyńska - Żyżkowska z biura prasowego CH "Karolinka" i "Solaris", zapewnia, że obsługa parkometrów jest intuicyjna.

- Do dyspozycji kierowców jest piętnaście urządzeń ustawionych przed każdym wejściem do centrum handlowego. Pierwszy krok to wpisanie numeru rejestracyjnego pojazdu i oszacowanie czasu, jaki zamierzamy spędzić na zakupach. Co ważne, nie trzeba wkładać biletu za przednią szybę swojego samochodu. Wystarczy mieć go ze sobą.

Zapytaliśmy oczywiście kierowców, co sądzą o wprowadzeniu opłat:

- Uważam, że to jest bardzo dobry pomysł, ponieważ jadąc do galerii handlowej z rodziną, zawsze był problem z parkowaniem. Było tak wiele samochodów, że naprawdę nie dało się postawić auta.

- Ja uważam, że system jest prosty, tylko trzeba uważnie czytać instrukcję obsługi.

- A dlaczego mamy płacić? Skoro przyjeżdżamy tu na zakupy, i tak wydajemy pieniądze. Wizyta tutaj trwa przecież dłużej niż godzinę, bo to jest duży obiekt.

Dodajmy, że jest możliwość wykupienia miesięcznego abonamentu na parking. Pracownicy centrum handlowego zapłacą 50 złotych, a pozostali kierowcy 350 złotych.

Za brak biletu naliczane będzie 150 złotych opłaty dodatkowej.