Katamarany opanowały Jezioro Duże w Turawie. Za nami Międzynarodowe Mistrzostwa Polski TOPCAT
Pogoda dopisała, więc rywalizacja była zacięta. Po raz 6. w Turawie załogi z Polski i zagranicy zmierzyły się między sobą w Międzynarodowych Mistrzostwach Polski Katamaranów TOPCAT 2023. Na Jeziorze Dużym można było zobaczyć ponad 20 ekip. Regaty rozegrane zostały w dwóch kategoriach: TOPCAT i OPEN.
- Rywalizację zaczęliśmy w piątek, gdzie startowały tylko TOPCAT-y i wczoraj oraz dzisiaj dołączyła do nich ta druga kategoria OPEN - mówi Mariusz Łapot, prezes Jacht Klubu Opolskiego.
- TOPCAT to z założenia miała być klasa amatorska, takie typowe bezpieczne łódki, niewymagające dużej obsługi, jeżeli chodzi o turystykę, ale zrobiła się z tego klasa sportowa. Tych zawodników w Polsce jest kilkunastu, kilkudziesięciu, a w całej Europie w rankingu ITCA mamy prawie 200 osób. Cała Europa o nas wie, słyszy, w zeszłym roku mieliśmy tu mistrzostwa świata. W tym roku przyjechali do nas Niemcy.
Jednym z zawodników, który rywalizował w kategorii OPEN jest Piotr Klimaszyk z Kościańskiego Klubu Żeglarskiego. Po akwenie turawskim pływa po raz trzeci.
- Duży akwen, fajny i jak do tej pory trafialiśmy na super pogodę, nawet mocną pogodę, silny wiatr. Wczoraj i przedwczoraj było podobnie. Bardzo fajne zawody. Zawsze fajnie się pływa, jak wieje. Katamarany są łódkami szybkimi, nie są one typowo turystyczne, dlatego dla nas im silniejszy wiatr, tym fajniejsza zabawa,.
Przypomnijmy, że po raz pierwszy Mistrzostwa Polski Kamataranów TOPCAT w Turawie rozegrane zostały w 2018 roku.
- TOPCAT to z założenia miała być klasa amatorska, takie typowe bezpieczne łódki, niewymagające dużej obsługi, jeżeli chodzi o turystykę, ale zrobiła się z tego klasa sportowa. Tych zawodników w Polsce jest kilkunastu, kilkudziesięciu, a w całej Europie w rankingu ITCA mamy prawie 200 osób. Cała Europa o nas wie, słyszy, w zeszłym roku mieliśmy tu mistrzostwa świata. W tym roku przyjechali do nas Niemcy.
Jednym z zawodników, który rywalizował w kategorii OPEN jest Piotr Klimaszyk z Kościańskiego Klubu Żeglarskiego. Po akwenie turawskim pływa po raz trzeci.
- Duży akwen, fajny i jak do tej pory trafialiśmy na super pogodę, nawet mocną pogodę, silny wiatr. Wczoraj i przedwczoraj było podobnie. Bardzo fajne zawody. Zawsze fajnie się pływa, jak wieje. Katamarany są łódkami szybkimi, nie są one typowo turystyczne, dlatego dla nas im silniejszy wiatr, tym fajniejsza zabawa,.
Przypomnijmy, że po raz pierwszy Mistrzostwa Polski Kamataranów TOPCAT w Turawie rozegrane zostały w 2018 roku.