- Rywalizacja o ten tytuł jest bardzo zażarta. Z roku na rok ta nagroda ma coraz to większy prestiż - mówi Maciej Wujec, wiceprezydent Opola. - Ona jest bardzo elitarna, więc trzeba naprawdę się napracować, żeby taki tytuł zdobyć. To jest dla mnie bardzo wartościowe spotkanie z tymi dziećmi, które to osiągnęły w ciągu roku. To znaczy, że czasu nie zmarnowały, że są naprawdę wybitne.

Uczniowie otrzymali "Orły" w trzech kategoriach: naukowej, sportowej i artystycznej. - Od dwóch lat ta liczba laureatów się nie zmienia - dodaje Aleksander Iszczuk, naczelnik wydziału oświaty w opolskim ratuszu. - W tej liczbie mieści się 50 wyróżnień naukowych dla uczniów szkół średnich, 30 wyróżnień naukowych dla uczniów szkół podstawowych oraz 10 w kategorii sportowej i 10 w artystycznej. Wniosków było ponad 100 i spośród tych osób zostało wyłonionych 100 najlepiej punktowych według kryteriów, które są zawarte w uchwale rady miasta.

Wśród wyróżnionych był między innymi Mikołaj Frączak-Kot, uczeń klasy 8 z PSP numer 11, który jest laureatem Wojewódzkiego Konkursu Historycznego. Jak podkreśla, bardzo się cieszy z takiego odznaczenia. - Bardzo duże, tym bardziej że też na gali z laureatów mówili, że ogólnie w tych konkursach przedmiotowych prawie 18 tysięcy uczniów startowało i jak sobie pomyślałem, że jestem tym jednym ze 150 laureatów, no to wow.

- Dla mnie też symboliczny złoty orzeł jest bardzo ważny, bo to jest takie docenienie mojej pracy - dodaje Igor Minkner, uczeń PSP numer 1, który został wyróżniony za osiągnięcia sportowe. - Dyscyplina tenis, gram 8 lat, jeżdżę na turnieje. Bardzo się z tego cieszę i myślę, że to jest duże osiągnięcie. Chcę to dalej kontynuować, chce to dalej robić, bardzo lubię tenisa i myślę, że to w dobrą stronę idzie.

Dodajmy, że jednym z warunków otrzymania tytułu Opolskiego Orła jest uzyskanie przez ucznia średniej ocen minimum 5.0.